7 lekcji dla idiotek, które może cię nauczą, dlaczego faceci źle cię traktują

Tani dymacze, oblatywacze, wcale nie są najgorsi. Po nich wiesz, czego się spodziewać. 

Przyjdzie, postęka, 10 minut później jest już po sprawie, a jak któryś jest szczególnie wydolny, to trening cardio w tym tygodniu masz już zaliczony. Ale jak liczysz w jego przypadku na wielkie uczucie, to po prostu głupia jesteś. Wiesz kto jest najgorszy? – pyta mnie kobieta i patrzy na mnie chmurnymi oczami. 

I nie, nie ma łóżka, nie ma podłogi, jest stół, ale między nami w kawiarni na warszawskiej Ochocie. 

Czytaj dalej

Trochę prawdy o relacjach. Wyjaśnię szczerze. Ale ci się nie spodoba

Chcesz wiedzieć jak się kończy małżeństwo?

Opcje:
– powiedzieć, że nic się nie stało i reprezentować postawę „cool” a potem w sądzie dzielić na pół wyciskacz do cytryn
– opaść bez sił na kanapę opłakując swoje 34 letnie życie licząc , że ktoś do Ciebie zadzwoni i pocieszy
– opaść bez sił na kanapę, wychlać 1/2 Jacka Danielsa i płakać w przerwach zerkając na telefon czy ktoś przypadkiem nie zadzwoni zapytać jak zdrowie.

Ja wybrałam opcję trzecią. 

Nie ma się co oszukiwać. Nie nadaję się do małżeństwa, mimo, że Małż to chodzący wzór cnót i uroku. Wszyscy mówią ‘para jak z żurnala’. Ona niezła dupa, a On Książę z Bajki. 

Ale różne bywają bajki. My jesteśmy bajką braci Grimm. Małżeństwo (niedoskonale z zasady) umiera cicho w otoczeniu braterskiej miłości i uzależnienia. Na początku masz wszystko – potem coraz mniej. Z każdym rokiem starasz się sobie wmówić, że tak musi być i że nie można mieć wszystkiego. 

Na początku umierają namiętne pocałunki, dreszcz przed seksem, potem czułość zajmuje pytanie o obecność piersi kurczaka w lodówce. Wszystko sprowadza się do czyszczenia chałupy, żarcia i srania. 

Czytaj dalej

Co zrobić, aby on oszalał na moim punkcie?

Oto fragment dialogu między kobietą a mężczyzną, który odbył się mniej więcej dwa tygodnie temu. Dla nakreślenia sytuacji dodam, że seks już był i to raczej taki, po którym kobieta zaczęła się zastanawiać, czy nie popłynęła jednak trochę za bardzo.

On: Właśnie przejeżdżałem koło ciebie

Uśmieszek.

Uśmieszek w czarnych okularach.

Ona: Stęskniłam się.

On: ….

Ona: ?

On: Co u Cb?

Ona: długo referuje mu co u niej i że w sobotę spotkała się i poszalała z przyjaciółką.

On: Super.

Kciuk do góry.

Koniec.

“Może faceci w tym wieku mniej piszą, sama nie wiem? Chciałabym przejąć kontrolę, ale nie wiem jak, tak aby to on czekał na wiadomość ode mnie”  – pisze zrezygnowana ona.

No i co ja mam jej odpowiedzieć?

Czytaj dalej

Wykorzystał mnie i zostawił. Co zrobić żeby wrócił? (Bez ściemy. Czego facet ci nie powie)

No już po seksie zasypiamy bo on na rano do pracy, zawsze sporo gadamy po seksie

I ja się pytam: co my robimy. Czy my się tylko pieprzymy, czy my się spotykamy. A on ze Co ja myślę i chcę. No to ja żeby nie był cwany. I nie odpowiadał pytaniem na pytanie.

A on, że dla niego teraz priorytetem jest praca, że on nie chce żeby coś go odrywało od pracy.

Dlatego nie gotuje, ma osobę od sprzątania, prania, prasowania bo jego zdaniem to są rzeczy na które bez sensu tracimy czas i energię.  

Dostał awans w tym miesiącu. Rok wcześniej niż planował. Więc, co ja bym chciała?

Ja na to, że nie mogę teraz powiedzieć. Że go lubię, jest miły, ale jak mamy się dalej spotykać  to na pewno nie akceptowałabym, że nie dostaję od niego żadnej wiadomości przez 3 tygodnie ani tego co robi teraz.

Powiedział że on wie że 9 na 10 kobiet się na taki układ nie zdecyduje i że on chce zostawić rzeczy takimi jakie są.

A potem zaczęłam myśleć, że on jest naprawdę porządnym facetem.

Bożena

(pisownia oryginalna)

Dalej Bożenka (swoją drogą, doskonale wykształcona, bardzo ładna 25 letnia kobieta) wyjaśnia, że ma zamiar nadal się spotykać z tym Jamesem Bondem.

A ja w tym momencie zastanowiłem się i stwierdziłem, że może jednak nie mam racji uważając, że pewnych rzeczy nie trzeba ludziom tłumaczyć. Bo chyba jednak trzeba i to od podstaw. Bo można jednocześnie być mądrym a emocjonalnie ciagle głupim. 

Czytaj dalej

Jak sobie poradzić z rozstaniem?

Kilka lat temu na jednym z amerykańskich uniwersytetów zrobiono badania na grupie studentów. Zadano im dwa pytania: Czy rzucił cię ktoś, kogo naprawdę kochałaś/kochałeś? Czy kiedykolwiek rzuciłeś/rzuciłaś kogoś, kto cię naprawdę kochał? Prawie 95 proc. kobiet i mężczyzn odpowiedziało „tak” na oba pytania. Wnioski?

Statystycznie mamy przejebane.

Czytaj dalej