Jesteś facetem. Masz owłosione jaja, rozpiera cię testosteron. Potrafisz im tak dogodzić, że wyją z zachwytu. Prawda?

To teraz wyobraź sobie jesteś ładną 20-kilkuletnią kobietą. A może 30-kilkuletnią? Masz długie nogi, niezły tyłek, ciemne albo rude włosy i spory cycek. A często chodzisz bez stanika.

I nosisz kucyki. I masz pomalowane usta kolor starego, czerwonego wina. Na dodatek skłonność do kiecek kończących się w połowie uda.

I uśmiech jak pół słoika nutelli.

Ok. Rozmarzyłem się. 

Ale zastanów się. Czy po trzech tygodniach znajomości, dwóch kolacjach, dłuższym pocałunku (z języczkiem), zmacaniu cię przez bluzkę, przyjęłabyś od niego bransoletkę za 500 zł?

Tak?

To błąd. Nic nie wiesz o kobietach. A za chwilę wyjaśnię ci, dlaczego. 

Rysio

Faceci w Polsce zasadniczo są skąpymi kutasami. Poznajcie Rysia.

Rysio ma 33 lata (Chrystus w tym wieku dokonał już kilku rzeczy, Rysiu pracuje w dużej kancelarii). Ma (to jego życiowe osiągnięcia):

40 par butów.

10 płaszczy. Wczesnojesienny, Poźnojesienny, na wczesna zimę, na duże mrozy, elegancki do pracy, do samochodu i do czegoś jeszcze kurwa tam . Do tego kurtka puchowa, kurtka dżinsowa, na wczesna wiosnę i dwie skóry,

Aha – 60 koszul z Vistuli, Wólczanki i Lamberta.

Pensja – pięciocyfrowa.

Ale ciężko mu kupić kobiecie kwiaty w Lidlu za 10 zł. Dlaczego? To wyrzucanie pieniędzy. Jak miał kupić żel dla laski aby szybciej doszła (60 PLN) miał prawie łzy w oczach przy regulowaniu rachunku.

Kwadrans później bez mrugnięcia okiem kupił sobie grę na konsolę za ponad dwie stówy. Dlaczego tak? Bo dlaczego ma wydawać na kobietę, aby było jej miło? Nie wystarczy, ze sam ocieka zajebistością?

Benzyna

Kobieta będąc na pierwszym albo drugim roku dowolnych studiów zna już wszystkie okoliczne parki, jeziora, stawy i inne takie przybytki. Bo są za darmo.

Zna je tak dobrze, że mogłaby być tam przewodnikiem.

Później przerabia po kolei:

1. Ojej nie wziąłem portfela możesz za nas zapłacić?

2. Po co do kina wydamy tyle kasy a możemy obejrzeć na kompie.

3. Może pani nalać fajnego drinka jakiś kolorowy ale do 20 zł bo to dla tamtej pani.

4. Tam na drugim końcu miasta jest piwo po 4 zika to chodźmy.

5. Będę musiał zostać u Ciebie chyba ze dasz mi na taksówkę.

6. JAK MAM PO CIEBIE PRZYJECHAĆ TO MUSISZ MI DAĆ NA BENZYNE.

Kumpela jednemu z takich panów dała na taksówkę. Żegnając go następnie staropolskim spierdalaj i z poleceniem aby taksówkarz wywiózł go w cholerę. Później stwierdziła: „studenci to podludzie. Przykro mi, że niektórzy widzieli mnie nago”.

Wiem, wiem studenci są biedni. Ale to nie chodzi o to. W tym kraju nie ma znaczenia czy facet jest bogaty czy biedny. I tak zazwyczaj jest skąpy.

Pokażę wam teraz jak to wygląda w kilku popularnych sytuacjach społecznych, gdzie kobieta spotyka się z mężczyzną.

# 1 Drink

Klub. Widzisz ładną kobietę. Ewentualnie kobietę, która ci się podoba. Podchodzisz do niej, zagadujesz: („Śniłaś mi się dzisiaj w nocy, podawałaś mi swój numer telefonu. Nie zdążyłem zapisać, powtórzysz?)

Teraz chcesz jej postawić drinka.

Co oznacza, przyjęcie drinka od faceta dla kobiety?

Jeśli go weźmie (a biorą coraz rzadziej, przynajmniej w dużych miastach) będzie się czuła zobowiązana aby spędzić z Tobą przynajmniej 15 minut.

Jeśli jest mocna psychicznie a ty zacząłeś projekcję zajebistości własnej osoby, wygłaszając monolog, ewentualnie śmierdzi ci z gęby po tym kwadransie powie: nic nie będzie.

Ale jeśli jest słaba – uzna, że za tego drinka powinna spędzić z tobą wieczór. Wynudzi się jak cholera. I pójdzie wściekła do domu, wyrzucając sobie, że była taka głupia. Swoją drogą teraz wiesz, dlaczego tyle razy ci nie wyszło.

A co oznacza przyjęcie drinka przez kobietę dla mężczyzny? „Kupiłem jej wódkę z red bullem, zapłaciłem złotą kartą? No to musi być przynajmniej lodzik.”

Wiesz dlaczego Francuz albo Chorwat ma lepszą skuteczność od ciebie? Bo on postawi drinka kobiecie, tylko dlatego że się ładnie uśmiecha. Tylko dlatego, że ma ładne oczy.

Spróbuj. Podejdź do nieznajomej kobiety. Kup jej drinka. Powiedz, że to tylko dlatego, że jest piękna. Albo, że ma świetny tyłek.

I niczego nie oczekuj w zamian.

Nie potrafisz, prawda?

# 2 Restauracja

Myślisz, że ona cię będzie chciała naciągnąć? Zabierz ją do restauracji. Kobieta (normalna kobieta) od razu zaczyna myśleć. Bo kobiety swojego czasu przeznaczają na myślenie.

Ty bierzesz menu, patrzysz co tam jest i myślisz: z chęcią opierdole coś na ciepło.

Ona bierze menu i wybiera dwie opcje. Następnie pyta się, co ty bierzesz. Jeśli weźmiesz coś tańszego to i ona tak zrobi. Będzie myślała, że nie masz kasy.

Jeśli pozwoliła ci później zapłacić rachunek, a następnie wsiadła do taksówki i odjechała to znaczy, że spotkanie było nudniejsze niż obiad u ciotki. A twój rachunek to rekompensata za jej stracony czas.

Ale jeśli pozwoli ci zapłacić za siebie a na pożegnanie dostaniesz buzi, masz bardzo duże szanse.

# 3 Początek związku

Jest seks. Morze seksu. I rozkoszne kolacyjki, które ciągną się do białego rana, tak że rano ze zdziwieniem stwierdzasz, że ten smętnie dyndający brelok, to właśnie twój penis.

Ona biegnie dla ciebie do sklepu cała w podskokach. Kupuje różne rzeczy, aby nakarmić swojego księcia, kiedy on wróci zjebany z pracy.

Płaci raz, drugi, trzeci, piąty.

I w pewnym momencie, po miesiącu albo dwóch zaczyna ją to wkurwiać.

Bo, nic tak nie psuje rozpoczynającej się właśnie relacji między kobietą a mężczyzną w związku jak pieniądze. Bo niby mieliście dzielić wszystkie wydatki pół na pół.

A później rozliczasz ją z dokładnością co do 10 groszy.

Zamawiacie pizzę, ty płacisz o 2 zł więcej. A następnego dnia chcesz od niej te dwa złote.

Wiesz co jest od tego gorsze? Kiedy pożyczasz od niej pieniądze. I ich nie oddajesz. 

# 4 Bransoletka

Czy będąc kobietą przyjąłbyś od faceta bransoletkę wartą 500 zł?

Nie. A wiesz dlaczego?

Bo, kobieta wie, ze musiałaby ją odpracować. I nie chodzi o to, że zwracałaby ją na kolanach.

Kobiety czasami lubią paść na kolana. Ale jeśli chcesz je dać bransoletkę zaraz by się zaczęła zastanawiać

Czy on chce mnie kupić?

To jest jakieś zobowiązanie.

Musiałabym to jakoś spłacić. Emocjonalnie? Zaangażować się?

Zresztą jak po miesiącu kupuje Ci droga biżuterię to po roku przyniesie Brada Pitta w celofanie?

Chcesz więcej takich opowieści?

Przeczytaj:

https://www.empik.com/pokolenie-ikea-kobiety-piotr-c,p1080725438,ksiazka-p

Ta książka wywoła w Tobie dreszcz namiętności

292 uwagi do wpisu “Dlaczego polscy mężczyźni to pieprzone sknery

    1. o to samo chciałem zapytać 😀
      Swoją drogą nie bardzo rozumiem tego skąpstwa. Jasne, ja kwiatów też specjalnie często nie kupuję (moja ex wręcz wyliczyła, że zgodnie z moim podejściem w pierwszym roku dostała kwiaty trzy razy więc normę pięcioletnią). Ale za to zawsze staram się z jakimś drobiazgiem pojawić. Kwiaty uważam za nieco wyświechtane (choć jak obserwuję ostatnio – wciąż skuteczne) rozwiązanie. Zwłaszcza w XXI wieku, gdzie możemy mieć praktycznie wszystko i praktycznie za drobne pieniądze (o ile importuje się bezpośrednio z Chin 😛 )

      Polubienie

  1. Brawo! Ten artykuł powinien byc czytany w wiadomosciach, to moze niektórym treść dałaby trochę do myslenia! Niestety to, co opisal Pan Ikea to prawda w 100%! I szanowni Panowie-sknerusy konsekwencje opisane prze PI to tez prawda. Skąpisz kasy na kwiatka za 10 zł, na kawę itp? To przyjemnego ‚fapania’ wieczorem. Takich facetów trzeba za przeproszeniem spuszczać w kiblu. Facet to ma być facet, a nie… zresztą opisane przez Autora zachowanoa świadcza wyłącznie o braku klasy niektórych Macho-menów 🙂

    Polubienie

  2. Trochę bzdura.

    Po 1 nie wszyscy tacy są. Ja chociażby jestem kompletnym przeciwieństwem, doszło do tego że Moja sama uznała że koniec i musi mi coś oddać bo kwota którą na nią wyłożyłem sięgneła 5 cyfr. Ale to nie tak że liczyły się kolacje w knajpach i wyjścia do kina. Mówię o wyjazdach na wakacje i karnetach na narty itp.

    Po 2 bransoletki i jakakolwiek droga biżuteria to znak że coś (w mózgu faceta) zaczyna dziać się na poważnie. A dużo kobiet tego nie chce, zimne i wyrachowane jak facet w burdelu który na poczatek puka wszstkie laski żeby wiedzieć z którą chce spędzić godzinę. Więc kiedy widzą coś takiego to często uciekają w popłochu przed „ogranicznikiem”. Idą dalej rozkładać nogi w poszukiwaniu członka idealnego, uprzednio oczywiście przyjmując prezent…

    Polubienie

    1. Prawda, nie wszyscy tacy są. Wyróżniłabym jeszcze co najmniej dwa typy.
      Pierwszy to typ normalnego porządnego faceta, który posiada trochę oleju w głowie. Taki typ ma trochę lepiej poukładane w głowie i potrafi wyczuć czy warto kasę w związek zainwestować, czy raczej jest to zwyczajna pindzia. Typ kobiety pijawki co tylko marzy o tym by mieć sponsora z sześciopakiem z reguły szybko rzuca się w oczy. Wystarczy chwilę przyjrzeć się obiektowi zainteresowania, zastanowić korzystając z mózgu a nie kutasa.
      Natomiast istnieje jeszcze jeden typ faceta nazywany przeze mnie “Adamem”.
      Adam jak to w Biblii już zapisano zawsze da się przekonać Ewie do podjęcia złej decyzji. Taki typ jak trafi na kobietę pijawkę, straci wszystko. Ewie nie pasuje, że raj za mały to Adam weźmie kredyt by zabrać ją na wakacje. Dom jej wyremontuje a i cudzemu dzieciakowi drogie prezenty kupi. Gdy tylko kobieta pijawka wyczuje, że źródełko wysycha zostawi faceta bez skrupułów z długami by znaleźć kolejną naiwną ofiarę, która na kawałek cycka i tandetnych ciuszków rzuci się bez zastanowienia.

      Polubienie

  3. Typowo moje rozkminki… dlatego nauczona doświadczeniem płace za siebie, niczego nie chce dla świętego spokoju i własnego komfortu psychicznego

    Polubienie

  4. To jednak ja miałam dobrze 🙂 Owszem prezenty się różne pojawiały, ale zawsze z jakiejś konkretnej okazji. A to się obroniłam, a to miałam imieniny, a to urodziny, a to po prostu zobaczył coś super i stwierdził, że będzie mi pasować. Kwiaty dostałam 5 razy w ciągu 6-cio letniego związku, 4 pojedyncze róże + 1 mały bukiecik polnych kwiatów kupionych od ulicznej kwiaciarki-dany na środku rynku w Toruniu przy grupie znajomych. 😀 Nigdy nie był skąpy 🙂 po prostu lubił wydawać pieniądze.
    A z taksówką to zawsze było tak, że jak miałam od niego późnym wieczorem wrócić do domu, to zawsze dostawałam pieniądze na taksówkę. Dlaczego?
    1. Bo każdy prawdziwy mężczyzna, odwiózłby dziewczynę do domu, żeby bezpiecznie trafiła. Jeśli jednak oboje coś wypili, to nie może odwieźć, więc w jego imieniu odwozi inny mężczyzna, któremu za to płaci.
    2. A że wypił, i nie może odwieźć, to nie może za swoje występki pozwolić dziewczynie płacić, dlatego normalnie dostawałam pieniądze.
    W restauracjach zawsze płacił on. 1. bo chciał, 2. bo go było stać, 3. bo nie wypada by kobieta płaciła, kiedy facet siedzi przy stole.

    Nigdy nie czułam jakiejś mega presji z tego powodu. W ten sposób okazywał swoje zainteresowanie moją osobą, co ja po prostu doceniałam buziakiem i uroczym „Dziękuję bardzo” zaraz po wstaniu od stolika.
    Jego ego nie mieściło się wówczas w lokalu, taki był dumny 😉
    No i do tego szarmancki…. zawsze podawał mi kurtkę i pomagał ją włożyć.
    I zawsze otwierał mi drzwi do samochodu.

    Myślę, że problem ze współczesnymi mężczyznami leży w tym, że:
    po 1. bardzo mało jest prawdziwych mężczyzn
    po 2. większość facetów uważa, że lecimy na ich kasę, przez co najzwyczajniej w świecie, źle odbierają takie zachowania jak kupowanie czegoś czy płacenie za coś. Myślą, że chcemy ich naciągnąć itd., a to nie do końca tak jest. Mężczyzna może właśnie w ten sposób okazać nam swoje zainteresowanie.

    Koniec dywagacji.

    Polubienie

    1. 1. „A że wypił, i nie może odwieźć, to nie może za swoje występki pozwolić dziewczynie płacić”
      2. „bo nie wypada by kobieta płaciła, kiedy facet siedzi przy stole”

      wyczuwam księżniczkę. zapytam z ciekawości – kto zakończył związek?

      Polubienie

      1. Wyczuwam sknere, tanie piwo nad jeziorem zamiast szampana nad morzem,pewnie jesteś z tych co mało zarabiają, bo więcej nie potrafisz. wszystko mama kupuje albo spada z nieba. kiedy spotkasz fajną dziewczynę powiedź jej żeby postawiła Ci piwo bo ma piękne oczy. Potem poproś o odwiezienie do domu. Najlepiej jakbyś był sobą, w codziennym ubraniu,brudnych paznokciach i tanimi butami,wtedy będziesz miał pewność,że te wszystkie cudowne laski lecą tylko na Twoją duszę,jeździć możecie tramwajem, zrywać polne kwiaty,wózek pożyczyć od ciotki a obiad przyniesie mamusia,mieszkać pod mostem, bo przecież liczy się tylko miłość

        Polubienie

  5. Autor tekstu probuje cos udowodnic ale kompletnie mu to nie wychodzi. Wrzuca wszystkich facetow do jednego worka a nie przytacza zadnych doswiadczen/zrodel tego zjawiska cebulactwa. Spotkal w akademiku pewnie jakiegos buraczyne i go olsnilo na te wypociny. Pseudo kontrowersyjnosc ale szum jest bo takie tepe mamy spoleczenstwo.

    Polubione przez 1 osoba

    1. To może ja podam przykład własnych pomyłek 🙂
      Nr 1 Pan o wielkiej elokwencji, poglądach na świat tak ciekawych, że dech zapierało – 2 lata byłam ślepa i głupia 🙂 to ja płaciłam za wszystko 😀 On uwielbiał kwiaty, więc standard święto=kwiatek.
      Persona nr 2 Rozpieszczony szczeniak rodziców(dopiero teraz to zauważyłam) 😀 3 lata (1,5roku mieszkania razem) rozliczał z każdej złotówki, ale że ja potrafiłam wydać na niego 1 000 zł/mc, na samo żarcie dla nie go to uj 😀
      Po kilku innych już krótszych wpadkach było ich około 10 🙂 tylko 1 okazał się być facetem z olejem w głowie i potrafił sobie poradzić w życiu 🙂 Nie wyszło, bo on wyjechał do stanów ja na razie nie chciałam ale na pożegnanie był dobry seks, więc przetrwałam 😀
      Z moich doświadczeń 1 na 12 jest Mężczyzną reszta to fiutki mamusi 🙂
      Pozdrawiam Kobieta z 4 zerami na wypłacie 😀

      Polubienie

      1. Bo jak kobieta staje mamusią gdy jest taka jak Ty w tych pierwszych przypadkach, to potem wychowuje takich synów. Po co zastanowić się i pomyśleć? No i koło się zamyka.

        Polubienie

  6. Czy może być coś bardziej chujowego niż nie oddawanie kasy? Albo taka akcja w monopolowym: wracamy do niego. Po drodze stwierdzamy, że przydałby się jeszcze jakiś alkohol. Stoimy przy kasie, a on nagle odsuwa się i patrzy na mnie pytającym wzrokiem, w rezultacie płacę ja (zapłaciłam też za taksówkę). Fakt, kilka potencjalnie rokujących relacji rozwaliło się przez kasę. Dość przykre.

    Polubienie

    1. Dawniej to mężczyzna płacił za wszystko i kulturowo nikt nie widział w tym nic złego, ale dzisiaj w czasach kiedy kobiety są niezależne, patrz pracują, czasami może się zdarzyć, że przychodzi jej do zapłacenia rachunku… i wtedy boooli, oj bardzo boli 🙂

      Polubienie

      1. Wacek, nie ma problemu z płaceniem rachunków. To jest ok jeśli tak się umawiamy (raz ja, raz ty, albo jakkolwiek inaczej), a jeśli się zdarza sporadycznie – też nie ma tragedii. Ale kiedy okazuje się, że za coraz więcej rzeczy płaci dziewczyna (bo jemu dziwnie zapomina się wziąć portfela, nie ma gotówki, blablabla) to robi się na maxa dziwnie.

        Polubienie

  7. Droga autorko, muszę przyznać że zgrabnie piszesz. Podoba mi się. W wielu kwestiach masz zupełną rację. Podpisuję się pod wieloma twoimi tekstami moimi pięcioma kończynami. Muszę Ci jednak powiedzieć że mało kobiet ma tak przejrzyste, klarowne i hmm… dość honorowe podejście jak Ty. Ponad to żyjemy w czasach w których wszystkie reguły można schować do kieszeni. Jedna będzie za wszelką cenę chciała oddać połowę za parking (znajoma oddała mi równo: jeden złoty i pięćdziesiąt sześć groszy…) inna natomiast pozwala sobie na wszystkie mocno wyrafinowane zachcianki na jednym wyjściu i zwyczajnie mnie to wkurwia. Bierz się koleżanko za panie bo jest co ogarniać. Serio.
    I mówię to ja, samiec który potrafi kupić lasce kwiaty, postawić drinka nieznajomej – podarować drobny uśmiech i zwyczajnie wyjść. Nie jakiś tam „Janusz” (chyba :P)
    Szkoda tylko że wielu facetów dostaje rykoszetem od głupoty i dziecinady kobiet które mają dwie lewe ręce.

    Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

  8. Może i temat dobry, w miarę poprawny tok myślenia ale nie do końca.
    Najbardziej szlag mnie trafił, jak usiłowałem „przeczytać” cudne literówki. Tekst kompletnie pozbawiony stylistyki.

    BTW: a nie przyszło Ci do głowy mądralo, że nie każda leci na kasę? Że przyczyną Twoich niepowodzeń jesteś Ty sam? Jeśli mówisz tak jak piszesz to nawet 5 sekund spędzone w Twoim towarzystwie to ogromna strata czasu! Przejrzyj na oczy! Kobieta to człowiek nie cyborg czy laleczka, której trzeba kupić kolejny gadżet, żeby zamknęła japę!!!!

    Polubienie

  9. Święta racja Panie Ikea.
    Byłam nie tak dawno na drinku z kolegą (dobrym kolegą, na którego z resztą miałam ochotę). Kończąc konsumpcję dwóch drinków, zapytał czy jeszcze coś zamawiam. Odmówiłam, więc wstał i powiedział „zaraz wracam”. I tu przerwę historię na dygresję filozoficzną: nie pytał czy chcę coś jeszcze, bo jak nie to on pójdzie zapłacić, nie powiedział-idę zapłacić. Nie dał mi szansy, żebym w ogóle zdążyła powiedzieć o zapłacie. Zachował się jak dżentelmen, dobrze wychowany, kulturalny itp. i o to chodzi drodzy panowie.
    Kończąc opowieść, dodam że skwitowałam „dziękuje, następnym razem ja zapraszam”. A wiedziałam, że będzie następny raz. I on też to wiedział.
    Kultura, takt, tego brakuje współczesnym panom. Przecież jak się dobrze zachowasz, to miej pewność że kolejnym razem kobieta nie zamówi pół baru i nie każe Ci płacić. Tylko pierwsza wstanie i powie „teraz moja kolej”.
    Nie chcę generalizować, ale 50% pierwszych randek rozjeżdża się w momencie położenia przez kelnera rachunku na stoliku. Przerabiałam to nie raz.

    Polubienie

  10. Strasznie się to czyta… Jeśli na prawdę tak oceniasz świat na około to chyba czas przyjrzeć się sprawom jeszcze raz. Opisałeś w mojej opinii mniejszość mężczyzn. Po przeczytaniu połowy tego co napisałeś już wiem, że nigdy więcej nie wejdę na tą stronę. Jesteś jakąś zrozpaczoną osobą, która zamiast poświęcić swój czas na coś bardziej konstruktywnego – pisze jakiś amatorski artykuł pełen goryczy i nie śmiesznych zwrotów typu „i do czegoś jeszcze kurwa tam”. Zamiast dołować ludzi i siebie zarazem proponuje załóż firmę i prowadź darmowe szkolenia dla mężczyzn skoro i tak lubisz poświęcać swój wolny czas na rzeczy nie przynoszące żadnego zysku, to niech przynajmniej będzie to coś warte dla innych.

    Polubienie

  11. To co tutaj napisane to czysta, szczera prawda niestety… Znam historię w której koleś na randce nie pozwolił dziewczynie zamówić espresso, bo – „nie opyla się” i zamówił dla niej normalną kawę, bo nie było różnicy w cenie.

    Polubienie

  12. Weźcie Panie jeszcze jedno pod uwagę.

    Jeśli Pan był wychowany, grzeczny, wygadany, kupował kwiaty, kolacje itp… w dobrej wierze a potem zostawał wystawiany przez Kobiety, i traktowany jak spłuczka do kibla – bo mi Kobiecie się należy – to po jakimś czasie 2-3 kobiet zaczyna podchodzić do tematu…i po co ja to robię i tak nikt tego nie doceni i taki XXuj… i nie mówię tutaj o odrabianiu przez kobietę na kolanach itp. Po prostu taki facet się pali.. pali.. spala…i to przez Was Panie Szanowne.

    Polubienie

    1. Nie liczy sie ilosc ale jakosc. Jezeli wybieral same tepe dzidy to sie zrazil. Szedl na latwizne. Wybor wbrew pozorom nalezy rowniez do faceta – jak widze, ze laska mi nie pasuje to Adios nastepnego spotkania nie bedzie chocby nawet chciala.

      Polubienie

    2. Sam byłem w takiej sytuacji nie raz… to przykre… nie raz nawet nie były łaskawe powiedzieć że zrywają kontakt… tylko cisza bez przyczyny…

      Polubienie

  13. Co Ty bredzisz Czarny. Nie wiem skad sie wziales, ale takich bredni jeszcze nie czytalem. Nie masz juz pomyslow na ciekawe tematy, co? I pozniej taka laska czyta te brednie i wyrabia sobie opinie na temat facetow. Wymyslasz jakies pierdoly, zeby bylo ciekawie, widze to od dawna, ale teraz przegiales.

    Polubienie

    1. dam sobie reke uciac ze polowa kobiet jak i ja miala przy kazdej historii innego pana w glowie, wiec nie wiem z kad to obudzenie. niestety najczesciej macie problem z ZASTANOWIENIEM sie nad SOBA oraz przyjaciem jakiejkolwiek krytyki. a ze moj zwiazek ostatni byl w 100% opcja nr 3 to niestety ale musze sie podpisac rekami i nogami

      Polubienie

  14. Nigdy bym nie pozwolil kobiecie za siebie placic – ani na pierwszej ani na zadnej innej randce. Strasznie zle bym sie z tym czul. Temat pieniedzy zawsze jest drazliwy, biorac go na siebie eliminuje klopotliwe sytuacje. Koniec kropka. Moim zdaniem stara dobra szkola. 🙂

    Polubienie

  15. Popularność tego bloga nie przestaje mnie dziwić. Może inaczej, nie dziwić, a smucić, że bazowanie na wyssanych z dupy teoriach i najprostszych emocjach, używanie nietrafionych porównań i wysnuwanie wniosków bazujących na jednym skrajnym przykładzie trafia w gusta tylu osób. Do tego szczerze nie wierzę, że ten tekst spłodził mężczyzna.
    Pomijam, że od pierwszych akapitów wartość kobiety przedstawiona jest jedynie przez pryzmat wyglądu, przejdźmy do pierwszego przykładu „potwierdzającego” tezę przedstawioną w tytule – do Rysia. Pierwsze zdanie i porównanie do Jezusa, jedyny komentarz, który się nasuwa po przeczytaniu tego to WTF ? Naprawdę nie rozumiem co autorzyna zarzuca Ryśkowi tym porównaniem ? Że nie chodzi po wodzie ? Że nie leczy kalek ? Nie rozumiem. Po drugie – wtrącenie o największym osiągnięciu Ryśka, o 40 parach butów. Podczas gdy zdanie wyżej wyraźnie jest napisane, że Rysiek ma dobrą robotę w kancelarii prawniczej, czyli ma za sobą parę ciężkich egzaminów i sporo nauki, rzeczy, które dużo ciężej osiągnąć niż kupno butów. Lecimy dalej – kupno kwiatów kobiecie. Jakiej kobiecie ? Mamie, babci, sąsiadce czy żonie ? Zero kontekstu, zero wyjaśnień, a sam zarzut brzmi jak żal pierwszej lepszej laski, że Rysiu, z którym się umówiła na randkę, a o którym wiedziała, że ma pięciocyfrową pensję nie kupił jej co najmniej kwiatka, a najlepiej perfum.
    Kolejny przykład – studentka znająca na wylot okoliczne darmowe atrakcje. A kogo to boli ? Czy od pierwszej randki trzeba planować weekend w Paryżu ? Zawsze przed zainwestowaniem w dziewczynę bada się czy jest tego warta. Jeśli na spotkaniu wyjdzie, że miała burzliwą młodość zakrapianą alkoholem, imprezami, narkotykami i przypadkowymi chłopakami to nie traktuje się jej jak księżniczki, nigdy. Widocznie laska z przytoczonego przykładu często odpadała w przedbiegach i każdy następny adorator zabierał ją na badawczą randkę do parku.
    Odnośnie tekstów – tak samo jak poprzednio, wyrwane z kontekstu, nie wiadomo o co chodzi. Facet, który na każdej z 3 randek, na które zabrał jedną dziewczynę zapomniał portfela to nie facet, ale z drugiej strony kobieta, która strzela focha jak gówniarz, bo na piątej randce facet, który na poprzednich czterech zapewnił jej bardzo miłe chwile, zapomniał portfela to nie kobieta tylko atencyjna materialistka.
    Drink – nie, nie potrafię podejść do nieznajomej kobiety i po prostu postawić jej drinka, nie widzę w tym celu. Ustalmy coś, każdy kontakt z ładną kobietą podszyty jest seksualnością i oczekiwaniem na różnie pojmowaną korzyść. Jeśli nie, to autorze (autorko) czemu nie podchodzisz na ulicy do przystojnego gościa, albo chłopaka, który po prostu ma fajną fryzurę i nie postawisz drinka jemu, tak po prostu nie oczekując nic w zamian ?
    Dalej – restauracja. Troszkę prawdy w tym akapicie jest, przynajmniej do tekstu o rekompensacie za stracony czas. Tekst tak pełen hipokryzji jak przemówienia Putina. Zwłaszcza w kontekście żalu autora (autorki?) do Rysia, który parę akapitów dalej był żałosny oczekując, że kobiecie powinno wystarczyć to, że ocieka zajebistością, ale widocznie to działa tylko w jedną stronę. Kobieta ocieka naturalnie, mężczyzna musi do tego kupić kwiaty, płacić za obiad i być wdzięczny za to, że łaskawie mu poświeciła czas, a przecież mogła przeżywać rozkosze w podziemnym pokoju tortur Greja.
    Dalsza część się mniej więcej zgadza.
    A teraz podsumowanie – to nie jest tak, że mężczyźni są sknerami. Oni po prostu nie lubią inwestować w niepewne inwestycje, a rzesza idiotek takimi inwestycjami właśnie są. Tym bardziej, że każdy mężczyzna, który może się pochwalić dobrą pensją miał kontakt z laskami widzącymi w nich chodzący portfel, stąd ostrożność. W kobiety z klasą, w dziewczyny, które są dobrymi kobietami i resztę wartościowych ludzi jak najbardziej inwestować lubimy, i potrafimy nie oczekiwać nic w zamian.

    Polubienie

  16. Gorszej bzdury nigdy nie czytałem….
    Mojej byłej dawałem kwiaty średnio co miesiąc przez 3 lata czyli najmniej dostała 36 BUKIETÓW kwiatów mało nie ?
    Zawsze ja płaciłem za kolacje. Nigdy nawet mi przez myśl nie przeszło to żeby zawołać na nią pieniądze za paliwo. Do kina chodziliśmy co jakis czas i tylko raz ona za mnie zapłaciła bo to byl prezent od niej na walentynki ale poszlismy na film ktory ona wybrala. Prezent dostawała z każdej możliwej okazji czy to urodziny czy dzien kobiet czy nasza rocznica i nie oszczędzałem na prezentach. Dla przykładu zepsuła jej sie torba do laptopa to na drugi dzien pojechalem i jej kupilem jedna z droższych torb chociaz sama chciala zebym jej kupil najtańsza. Tyle w temacie mam do napisania.

    Polubienie

      1. To ja ją zostawiłem. Nie sprzątała mi nie gotowała nie prała wiec jeżeli chcecie coś jeszcze powiedzieć to najpierw pomyślcie to była moja dziewczyna z która nie mieszkałem… A robiłem to dla niej teraz mówisz że ją podliczyłem a co ten artykuł właśnie zrobił podliczył „wszystkich” mężczyzn wiec STFU

        Polubienie

    1. czemu to wszystko robiłeś? Zmuszała Cię? Najgorsze jest właśnie to jak ją podliczyłeś. Gdyby policzyć po cenach rynkowych wartość obiadów,kolacji,śniadań, sprzątania po tobie wyszłoby,że ona na Tobie pewnie straciła wiecej.

      Polubienie

  17. przykłady z dupy bo facetów opisanych w tym artykule są śladowe ilości. Jeżeli bieda/żydostwo którejś nie odpowiada to proszę sie rozejść i szukać hojnego pana albo takiego z którym sie dogadasz. Wydaje mi sie i tak ze to wszystko tutaj opisane to pierdoły.

    Polubienie

  18. oj tak, „pieprzone sknery” do pakamery lub też za okno, zwłaszcza gdy mokro 🙂 dlaczego tak dużo skner? bo bida w tym kraju, aż piszczy, TV STARSZY, a ten co ma DUŻO KASY przebiera nóżkami aby nie stracić tego, co tak ciężko niekiedy zarobił. PSYCHOwizja bycia biednym jest dla nich nie do przyjęcia. ALE ALE nie jest aż tak źle. ISTNIEJE całkiem sporo fajnych, hojnych facetów, i niekoniecznie bogatych. także nie przesadzajmy. Z tego wpisu najbardziej podoba mi się blondyna. Takiej sobie poszukaj… postaraj się i za dużo jej nie opowiadaj. TU I TERAZ jest ważne.

    Polubienie

  19. GDZIE CI MĘŻCZYŹNI (…)

    Eh… skąd ja to znam 🙂

    Nie należę do wygodnych pannic, które nie potrafią dać nic od siebie a tylko by czerpały garściami i żerowały na partnerze. Miałam tą przyjemność być w związku z jednym Panem, który już na pierwszym spotkaniu, zrzucił się ze mną na pizze po połowie. Absolutnie nie przeszkadzało mi to, gdyż nie wiedziałam jak potoczą się nasze relacje i na pierwszej randce nigdy nie pozwalam facetom płacić za mnie.

    Przez cały rok schemat się powtarzał, w sumie mało wychodziliśmy, więc jakoś nie odczuwał większej frustracji.
    Dodam, że był to związek na odległość i spędzaliśmy wspólny weekend raz w miesiącu.
    Relacje nasze zaczęły się psuć, gdy każde wyjść na zakupy spożywcze wyglądało identycznie:
    -on zawsze musiał gdzieś się zgubić, po czym czekał na mnie przed sklepem z zakupami tzn. 3 browarki dla niego na wieczór :3
    -ja w tym czasie kupował wino + robiłam zakupy by przygotować coś dobrego na kolację i na obiad kolejnego dnia.

    Po ponad roku doszło do tego, że zwrócił mi uwagę, że nigdy nie dorzuciłam się mu na benzynę i nie drogie Panie/Panowie nie urządzaliśmy sobie wycieczek krajoznawczy po pięknym Podlasiu, tylko dobierał mnie z dworca i odwoził, gdy przyjeżdżałam w godzinach popołudniowych potrafiłam nieraz jechać autobusem, bo jak to on skwitował „wcześniej studiowałaś w Białymstoku, więc miasto jest tobie znane”.
    To nic, że to ja biedna studentka jeździłam do niego tłukąc się 8h w pociągu i droga w dwie story kosztowała mnie 70zł. On ze względu na swoją pracę, bywał w moich stronach 2 razy w roku.

    Na zakończenie naszego związku zaczęło się wyrzygiwanie sobie nawzajem, na wypomnianą benzynę moim kontratakiem było to, że dbałam zawsze o zawartość lodówki a on skwitował to słowami „nigdy Cię o to nie prosiłem, mogliśmy jeść to co przewoziłem od matki”. 😀

    Pewnie większość zastanawia się jak wytrzymałam ponad rok czasu z takim palantem, a no jedynym plusem było to, że był dobry w łóżku. 🙂

    Polubienie

  20. Dlaczego uważasz Pani/Panno, że ludzie są tacy schematyczni? Nie zastanawiałaś się, że mając możliwość wyboru, po prostu się podniecasz, za szybko decydujesz się na jakiegoś faceta a potem zestawiasz faktyczne jego ego z Twoim oczekiwanym ego. Zwiedziłem wiele miast, w jednym z większych studiowałem i czy jako student, czy jako już pracujący facet nie zauważyłem takiej tendencji i sposobu myślenia wśród moich znajomych. Chcąc to zobrazować, typ osobowości o których piszesz, bynajmniej w moim otoczeniu, to ok 5%.
    Winisz ludzi, że tak jak Ty pogonili do miasta szczurów wyścigowych i zatracili się materialnie? Otaczasz się ludźmi niewłaściwymi zbyt długo, a może do zbyt dużego stopnia. Nie można uniknąć w życiu wszystkich niewłaściwych, ale jak masz swój model, to skoro tak pięknie obrazujesz, to zobrazuj 10 kroków do przodu jak będzie życie z nim wyglądało a nie polecisz na pensję 5-cio cyfrową.

    Całe szczęście, że oduczyłem się uogólnień i nie mówię, te wszystkie kobiety, ci wszyscy faceci. Spróbuj może zagubiona owieczko obniżyć swój poziom i poszukaj tych co poznali w życiu troszkę goryczy, a nie urodzili się w luksusie i poza sobą lub poza swoimi orgazmami nie widzą niczego.

    „Kobieta będąc na pierwszym albo drugim roku dowolnych studiów zna już wszystkie okoliczne parki, jeziora, stawy i inne takie przybytki. Bo są za darmo.

    Zna je tak dobrze, że mogłaby być tam przewodnikiem.”

    Ciekawe jaka część tych znających wszystkie miejsca kobiet zna również smak każdego z akademika lub swojego bloku.

    Sorry, ale jeżeli mądre osoby trafiają na siebie, to nie jest przeszkodą i problemem, gdy faktycznie coś, trochę zależy im na sobie. Tak tylko wyłoniłaś swój obraz materialistki, przez który biedne owieczki, nieśmiałe samce naczytają się i będą na Twój sposób jedyny właściwy, uskuteczniać świat.

    Wracając do początków… To czy facet zostawi ciebie z rachunkiem, czy będzie żałował na ciebie, czy też może będzie miał inne egoistyczne napady idzie przecież poznać. Jeżeli Ty, idziesz tylko obrazem,” umówiłem się, zobaczę, co tam, a może się wstrzelę” lub „ma tyle, więc na pewno będzie dobrze” to się nie dziw skutków. Jak mawiali nasi dziadowie: POMYŚL pierwsze, a potem dokonuj wyboru.
    Niestety, wiele dzisiejszych kobiet w erze cosmo trendy glamour myślą tylko aby pachnieć i leżeć, ewentualnie jak pachnieć aby poleżeć lub też, jak mam leżeć abym później mogła przy nim tylko pachnieć.

    Teraz z męskiej strony młoda damo. Potraktuję was jednakowo.

    Dlaczego polskie kobiety i to pieprzone materialistki?
    Marzec 9, 2015 związki pachnidełka, mężczyźni, mężczyźni po 30, rozklepane muszelki

    Jesteś kobietą. Masz owłosione miejsca intymne, rozpiera cię nadmiar testosteron, bo jesteś kobieta Alfa?. Potrafisz ich tak ujeżdżać, że rano budzą się z bólem penisa. Prawda?

    To teraz wyobraź sobie jesteś ładnym 28 :)-letnim facetem. A może 30-kilkuletnim? Jesteś wysoki, niezły tyłek, ciemne albo blond włosy i spory wacek. A często chodzisz bez majtek… po domu.

    I nosisz baki. I masz wytatuowane ramiona, niczym samuraj. Na dodatek masz skłonność do dobrze skrojonych garniturów.

    A uśmiech jak fotogeniczny gościu – ten z internetu :D.

    Ok. Rozmarzyłam się.

    Ale zastanów się. Czy po trzech tygodniach znajomości, dwóch kolacjach, dłuższym pocałunku (z języczkiem), zmacaniu cię spodnie, przyjąłbyś od niej zaproszenie na tygodniowe wczasy w Wenecji?

    Tak?

    To błąd. Nic nie wiesz o facetach. A za chwilę wyjaśnię ci, dlaczego.

    Wiktoria

    Kobiety w Polsce zasadniczo są materialistycznymi pizdami. Poznajcie Wiktorię.

    Wiktoria ma w3 lata (Chytruska w tym wieku dokonała już kilku rzeczy, uwiodła kilku prezesów i szefów większych firm). Ma (to jej życiowe osiągnięcia):

    40 par butów, z czego 25 szpilek 11 i 15 cm.

    10 płaszczy. Wczesnojesienny, Poźnojesienny, na wczesna zimę, na duże mrozy, elegancki do pracy, do samochodu i do czegoś jeszcze kurwa tam . Do tego kurtka puchowa, kurtka dżinsowa, na wczesna wiosnę i dwie skóry,

    Aha – 60 bluzeczek głównie z YSL, Gucci oraz D&G.
    15 Torebek Calvina oraz Luis Vuitton
    20 par akularów RB i marek powyżej,
    drugie 60 par spodni
    Oraz chyba całe wyposażenie z Douglasa.

    Pensja – czterocyfrowa, jedynka na przodzie, czasami dwójka za napiwki ale to z legalnej pracy, w której mogą ją podziwiać. Tylko za wygląd. Z zachowania pensja na co najmniej dziewięć z przodu. No bądźmy szczerzy, z dodatków od sponsorów i po sprzedaży niektórych prezentów jakie dostaje, ma ta 9 z przodu.

    Ale ciężko jej zapłacić za siebie nawet 5 zł, gdy wstępuje kupić coś tylko do picia. Słychać tylko biadolenie: Misiu, zapłacisz? Dlaczego? Bo to skarbonka, a do skarbonki się wrzuca. W druga stronę tylko przy głośnym huku rozbijanych relacji. Jak miała kupić dla niego najnowszy numer Men’s Health’a, bo zapomniał portfela (10 PLN) miała prawie łzy w oczach, że musi cokolwiek płacić za swoje.

    Kilka godzin później, będąc z koleżanką na mieście, bez mrugnięcia okiem kupiła sobie 20 w kolekcji tusz do rzęs Dior za 300zł. Pochwaliła się tym na fejsie, dodając opis, że pragnienia są po to aby je realizować. Dlaczego tak? Bo dlaczego ma wydawać na faceta, aby po prostu mu pomóc w drobnostce? Nie wystarczy, ze sama czarną dziurą, która wciąga monetki jak automatyczna spłuczka wodę w InterCity??

    Benzyna

    Facet będąc na pierwszym albo drugim roku dowolnych studiów zna już wszystkie okoliczne parki, jeziora, stawy i inne takie przybytki, prawie wszędzie pił z kumplami. Bo są za darmo.

    Zna je tak dobrze, że mogłaby być tam przewodnikiem i w związku z tym wie, które miejsca są ciekawe nawet gdy jesteś tam 100 raz. Dlatego też chciałby zabrać tam Ciebie, bo raz że chce pokazać co lubi, a dwa w znanym sobie miejscu może czuć się swobodniej, może być sobą i dlatego tez chce abyś zobaczyła jego prawdziwe ja, a nie stremowanego prawiczka.

    Później przerabia po kolei:

    1. Ojej, jakie cudowne, weźmy to (a Ty płać)!

    2. Chodźmy do tej znanej restauracji Sowa i Przyjaciele, jestem ciekawa jak tam jest.

    3. Może pan podać to wino, zawsze chciałam spróbować jak smakuje ( smakuje pewnie jak każde za 30 zł, ale kosztuje 300).

    4. Tam na drugim końcu miasta jest fajny pub, w którym była moja znajoma, zobaczymy?.(jesteś już gościu po winie i zostaje Ci taksówka za 150 zł na drugi koniec miasta. Dlaczego piłes? Skoro zamówiła juz wino za 300 zł, to jak nie spróbować)

    5. Dasz mi na taksówkę, bo portmonetkę zostawiłam w drugiej torebce.

    6. Dasz mi na taksówkę, bo nie chce mi się jechać tramwajem.

    Kumpel jednej z takich pań dał na taksówkę. Żegnając ją następnie staropolskim spierdalaj i z poleceniem aby taksówkarz za te 20 zł zrobił z nią, co sobie zechce. Później stwierdził: „studentki w wielkich miastach to co raz częściej puste plastiki. Przykro mi, że sąsiedzi słyszeli jak wybuchłem i przeklinałem”.

    Wiem, wiem studentki są biedne. Ale to nie chodzi o to. W tym kraju nie ma znaczenia czy kobieta jest kasiasta czy nie. I tak zazwyczaj leci na kasę.

    Pokażę wam teraz jak to wygląda w kilku popularnych sytuacjach społecznych, gdzie mężczyzna spotyka się z kobietą.

    # 1 Drink

    Klub. Widzisz przystojnego mężczyznę. Ewentualnie mężczyznę, który ci się podoba, bo widać że jest odwalony w drogie ciuchy i ma prawdziwie złotą kietę na ręku grubości tych tandetnych łańcuszków z Tailly Weijl, które masz na szyi. Podchodzisz do niego, w tańcu, uśmiechasz się, kręcisz się obok. Być może powiesz puste hej, gdy zbliży się do Ciebie (A może zakręcisz mu dupą, licząc na prawdziwą miłość po seksie na pierwszym spotkaniu?)
    Teraz chcesz czegoś się napić.

    Co oznacza, wspólny drink?

    Jeśli zapyta co pijesz(a mówią co raz częściej: to co ty – kobiety bez zdania) będzie się w roli do zaprezentowania siebie, albo kupi dwa drinki z 12 letnią Whisky albo dwie cole.

    Jeśli jest mocny psychicznie a ty zaczęłaś projekcję zajebistości własnej osoby, stojąc jak szprycha i bawiąc się słomką, ewentualnie zauważył więcej tapety niż Twojego „Ja”: nic nie będzie.

    Ale jeśli jest słaby – uzna, że poleciałaś na jego osobowość 😀 :D. Pędzie podniecał się jak cholera. I pójdzie radosny do domu sam albo z Tobą, wmawiając sobie, że była taki zajebisty i wyrwał najlepszą laskę. Swoją drogą teraz wiesz, dlaczego tyle razy ci wyszło.

    A co oznacza postawienie drinka kobiecie przez mężczyznę? „Kupił mi wódkę z red bullem, zapłacił złotą kartą? To już 4 facet co mi stawia, chyba napiję się za darmo, a potem ich spławię”

    Wiesz dlaczego …..???? albo ???? ma lepszą skuteczność od ciebie?(Kurwa.. tutaj nic nie pasuje, bo wszędzie są takie same) 😀

    Wiem:D mam już.
    Wiesz dlaczego Polka lub Każda inna kobieta na świecie w III w.n.e. miała lepszą skuteczność od Ciebie? Bo ona przyjmowała drinka tylko od osoby budzącej zaufanie i to dopiero na 5 randce, tylko dlatego że nie był zniewieściałym zapatrzonym w siebie bucem, oraz tylko dlatego, że widział w niej coś więcej niż dupę i cycki.

    Spróbuj. Uśmiechnij się do nieznajomego mężczyzny. Porozmawiaj. Powiedz, że to tylko dlatego, że chciałabyś z kimś porozmawiać, bo dzisiaj ludzie są tacy zamknięci. .

    I nie myśl, że to już zaloty, po czasami ludzie potrzebują tylko rozmowy aby znów patrzeć pozytywnie na życie.

    Nie potrafisz, prawda?

    # 2 Restauracja

    Myślisz, że on będzie chciał Ciebie zbajerować, będzie chciał czegoś więcej? Może zaproponuj coś normalnego, nie udawaj, że takie menu to codziennie w domu masz. Mężczyzna (normalny mężczyzna) od razu zaczyna myśleć dostrzega inicjatywę. Bo normalni ludzie nie myślą schematami.

    Ty bierzesz menu, patrzysz co tam jest i myślisz czy wypada się nawpierdalać jak ostatnio w akademiku po jaraniu trawy mając ostre gastro, czy może wziąć coś zdrowego aby zaimponować kolejną cechą.

    On bierze menu i wybiera dwie opcje. Następnie pyta się, co ty bierzesz. Jeśli weźmiesz coś ciężkiego to i ona tak zrobi, bo choć sam się zdrowo odżywia, nie chce abyś czuła dyskomfort ze swoim stekiem i jego sałatką:D

    Pamiętaj, że normalny facet zawsze zapłaci za was, no chyba że będziesz jego żoną i będziesz to Ty trzymała wszystkie jego pieniądze :D. No ale.. jasne że zapłaci, ale wiesz jak podoba się mężczyznom, gdy kobieta chociaż próbuje to zrobić. Gdy wyciąga portmonetkę i widzisz sam zamiar, że jest przygotowana. To znaczy, że myśli nie tylko w formie: należy mi się.

    Ale jeśli pozwoli ci zapłacić za siebie a na pożegnanie powie Ci, że bardzo docenia takie zachowanie ale następnym razem nalega abyś mu to zostawiła bo w niektórych kwestiach jest konserwatywny, to zonacza, że naprawdę mu się podobasz.

    # 3 Początek związku

    Jest seks. Morze seksu. I rozkoszne kolacyjki, które ciągną się do białego rana, tak że rano ze zdziwieniem stwierdzasz, że masz zakwasy na wewnętrznej stronie ud ale mimo tego bólu jesteś odprężona jak rozciągnięta sprężynka z długopisu.

    On pracuje dla was do późna, bo oboje jeszcze nie pracujecie, ona ma problemy z pracą. On Kupuje różne rzeczy, aby w domu było lepiej i naprawdę nie wymaga, nie karze, ale jest mu smutno, gdy siedząca cały czas w domu królowa nie zrobi mu ciepłego obiadu lub kolacji.

    Dzieje się tak raz, drugi, trzeci, piąty.

    I w pewnym momencie, po miesiącu albo dwóch zaczyna go to wkurwiać.

    Bo, nic tak nie psuje rozpoczynającej się właśnie relacji między mężczyzną kobietą w związku jak brak zrozumienie. Bo niby mieliście dzielić wszystkie wydatki pół na pół, ale tylko on ma pracę, lub ma o wiele lepiej płatną. Jeżeli nie jest ona męcząca to mimo niej będąc normalnym mężczyzną pomoże Ci w domu naprawdę dużo, ale jeśli jest zjebany jak koń po westernie, a Ty nie chcesz zrobić kilku rzeczy to faktycznie pech.

    A później go rozliczasz że mogłoby być lepiej a nie jest, a Twoje niepowodzenia to jego wina. No ale po co się rozwijać, lepiej czekać aż pani z magistrem socjologii zaproponują pracę za 5 tys. zł, .

    Wiesz co jest od tego gorsze? Kiedy bierzesz od niego nieświadomie pieniądze i kupujesz to czego masz już dużo, lub coś, co użyjesz tylko raz. (poza prezerwatywami 😛 🙂

    # 4 Bransoletka

    Czy będąc facetem przyjąłbyś od kobiety tygodniowy wyjazd do Wenecji?

    Nie. A wiesz dlaczego?

    Bo, normalny mężczyzna wie, ze musiałaby określić swoje uczucia i się zadeklarować do czegoś. I nie chodzi o to, że zwracałaby za wyjazd każdego dnia w tym tygodniu, po kilka razy w łóżku, tak że poczułabyś fale spokojnych kanałów wodnych tejże Wenecji :).

    Faceci czasami lubią potraktować kobiety brutalniej w łóżku. Ale jeśli chcesz z nim wyjechać na tydzień zaraz na początku znajomości, zacznie się zastanawiać

    Czy on chce mnie uwieść, w sumie kupić też? 🙂

    To jest jakieś zobowiązanie.

    Musiałbym to jakoś spłacić. Emocjonalnie? Zaangażować się?

    Zresztą jak po miesiącu kupuje Ci droga wycieczkę to po roku przyniesie nowe Porsche?

    Polubienie

  21. Przykre, ale prawdziwe.
    Dobrze zarabiam, spotykałam się z facetami zarabiającymi jeszcze więcej i to Oni byli największymi sknerami. Najgorszy był ten, który zabrał do kieszeni napiwek który położyłam kelnerce ( ok. 8zł) i powiedział: ‚i tak dostają wypłatę’.
    Możecie sobie mówić, z kobiety są materialistkami, że autor nie ma racji, ale ja proponuję się nie wypowiadać, jeśli ktoś nie trafił na sknerę. To poważny problem i bardzo ciężko żyć z takim człowiekiem.
    Kobiety chcą czegoś więcej niż gówniarz który będzie wyliczył 10 gr i któremu trzeba będzie płacić za taksówkę, ale chodzi raczej o to, żeby widziały, że potrafi o nie zadbać, mimo że też same potrafią to zrobić 🙂

    pozdrawiam
    E

    Polubienie

  22. Glupoty „Tam na drugim końcu miasta jest piwo po 4 zika to chodźmy.” – drogo ja kupuje po 2pln (zarcik)
    Pozdro laseczki nie mierzcie wszystkich facetow jedna miara 😉

    Polubienie

  23. Oj nie wszyscy jesteście tacy źli 🙂 Znam takich, którzy płacą i nie płaczą. Nie generalizujmy, bo czytając te posty wychodzi na to, że nie ma już w tym kraju prawdziwych mężczyzn. Oni cały czas są, tylko my kobiety mamy coraz większe wymagania. Nie da się mieć wszystkiego. Najważniejsza jest równowaga 🙂

    Polubienie

  24. Zdecydowanie bardzo wielu mężczyzn postępuje zgodnie z opisanym przez Ciebie schematem.
    W dodatku nawet nie są świadomi, jak fatalnie wypadają.
    I potem się dziwią, że jak pojawi się facet, który po prostu nie robiąc z tego wielkiego halo zapłaci za taksówkę, zakupy i kupi jakiś fajny prezent ot tak, staje się niezwykłym księciem z bajki. I wcale nie dlatego, że jest dziany, ale że potrafi się zachować w sposób godny mężczyzny. 🙂
    Nie musi na to nawet wydawać majątku, liczą się intencje. My kobiety dostrzegamy i cenimy, jeśli jest co.
    Poleciłam Twój tekst dalej, bo naprawdę trafia w bardzo poważny i wszechobecny problem.
    Pozdrawiam!
    iw

    Polubienie

  25. To ze mezczyzni sa samolubami i egocentrykami to powinno być wiadomym dla każdej inteligentne kobiety.To że sa męzczyzni których nie stać na rozrzutne gesty wobec kobiet jest tez faktem( przyczyny zewnętrzne ,ekonmiczno-spoleczne) Ale czy zawsze trzeba sądzic na podstawie ile, jaki prezent i jakiejmarki i kto co dał postawił kupił nam .Bo liczą się tak naprawdę szczere uczucia które sa w tych czasach bezcenne .A teraz przykład z mego doświadczenia. Jako jeszcze nieogarnięta w sumie naiwną idealistką studiujacą w swym miescie jak zwykle to bywa zapałałam uczuciem namiętnym do pewnego studenta .Ja mieszkałam ze swoją szacowną rodzinką( mama fizyk tata profesor filozofii brat-student medycyny ,siostra -spiewająca i grająca Czyzli jakas tam rodzinka z ambicjami.Jednak poznałam swego lubego w niezwykłych okolicznoscach których ne zdradzę .Moj obiekt westchnień nie był chłopakiem zamożnym wręcz przeciwnie ,Takie z niego chucherko było.A jedyne na co go było stać to postawienie mi kawy lub małego drinka w klubie x gdzie bywaliśmy z grupką znajomych.I to na to dorabiał nocami w jakiejs drukarni.Czesto mowil do mnie – nie zasluguje o piękna na twa uwagę ,za wysokie progi itp.A ja z uporem maniaka przynosiłam mu 2 razy w tygodniu naleśniki własnej roboty zapakowane w jakies ciekawe pudelko.Wiedzialam ze chlopak stracil matke w dzieciństwie wiec nawet na przyslowiowe słoiki nie mogł liczyc .Minely studia nadal razem .Po drodze nawet ślub cywilny.Nie zdazylismy już z koscielnym.Wyjazdy wycieczki nad jeziora.Tak kocham jeziora i doliny. wspolnosc poglądów emocji po prostu kochaliśmy się niezmiennie w deszczu czy w spiekocie dnia , w burzy czy w pogodzie.I 5 lat trwal nasz związek.Ostatnie 2 lata często pozostawal w pracy wiele godzin .Z pewnych zrodel wiedizialam ze opracowuje jakies rozwiązania dla technologii bioderadalnych utylizacji itp.Nawet bylam o to zla ale jednak zawsze wspierałam go w jego pasjach .Pewnego dnia oznajmil mi ze kupil dom zdziwiłam się bo w sumie przezwyczailam się do m 2 gdzie fajnie mi ie mieszkalo .Wreczyl mimkluczyki mowiac -nie jestem ksieciem ale ofiaruję ci ten skromny zamek .W sumie to był normalny dom ale polozony wniezwyklym otoczeniu.Nie dążylam do posiadania domu , nie dązylam nigdy do posiadania dużej ilości szmat czy butow .Mam kilka zestawow na zime i lato alewszystko mogłabym spakować do jednej walizki .zwracam uwagę na estetykę ogolną swego wyglądu czy otoczenia. Nie rozumiem znajomych które musza mieć stosy nowych rzeczy i wiecznie sa podraznione jak im mąz czy chłopak czegos nie kupi, czegos co wzbudzi zazdrość ich koleżanek.To chore umysły.. Mój facet zmarl w wypadku samochodowym zabil się na miejscu.Dzis oddalabym dom i za godzinę z nim spędzoną. I chociaz nie mam zlego zycia Pamiętajcie jak kochac to sercem i mocno , jak klnąc to ostro ,ale nie wolno nienawidzić , mscic się , domagać by partner był niewolnikiem zachcianek. Nie . Trzeba nauczyć się dziekowac za każdy gest serdeczny wobec nas , trzeba umiec wycofać się kiedyn na to jest pora, trzeba wspierać a nie dołować faceta .A kiedy trzeba to skrytykować ale konstruktywnie nie po chamsku Kobiecość to życzliwośc to talent bycia slabą a zarazem sila ,ambitna a i madrą a przy tym pogodną ujmująca swym powabem kobietą.To piękno serca czułego i przyjaznego swiatu .To co panikea opisał o mężczyznach jest bardzo smutne to nie może być prawda ze każdy facet jest takim egoistą , egocentrykiem .sexocholikiem . Jesli ktos taki jest toma przerąbane.Są jeszcze ludzie którzy wiedza jak zyć naprawdę a nie na pół gwizdka .O już pozno noc gwiażdzista nademną jak by powiedział Kant .czas kończyc .Rozpisalam się jak już wskoczyłam na stronke;)

    Polubienie

  26. haha zastane feministki zarabiać tyle samo mieć mniej pracy i przywilejów ORAZ prezenty.
    H%j wam w oko teraz wasza pora kupować faceta prezenty!
    ha ciekawe ile kobiety kupują kwiatów faceta to dopiero sknerstwo.

    Polubienie

  27. Boże, to jest takie prawdziwe!!! Przerabiałam to już tyle razy, że przestałam liczyć…
    Czasami mam wrażenie, że byłabym lepszym mężczyzną niż większość facetów. W sumie to pewność.
    Ale co zrobię, nic nie zrobię, lubię być kobietą mimoooo wszystkooooo 😉

    Polubienie

  28. Nie wiem na czym polega fenomen tego wychwalanego pod niebiosa bloga. Teksty tendencyjne o seksie i dupach duzych fiutach robieniu laski itd itd cos co latwo sie sprzeda i autor sie nie nameczy zbytnio. Fenomen niczym 50 twarzy greya. Nie mowiqc o tym ze blog jest podrobka goscia z ameryki ktory pisze w tym samym stylu lecz troche zabawniej i na rozne tematy. Panie z ikei jesli jest pan tak swietnym pisarzem za jakiego sie uwaza niech pan napisze tekst ktory trafi do wiekszej rzeszy wiekszej niz ta lajkujaca film 50 twarzy greya na fb.

    Polubienie

    1. Pan z Ikei ani nie jest świetny, ani za takowego się nie uważa 😉 Fenomenu też tu nie ma.
      Pan z Ikei zwyczajnie w świecie zrozumiał, że skoro większość społeczeństwa to stereotypowi przeciętniacy, to drogą do sukcesu komercyjnego nie jest ręcznie wykonana szafa z egzotycznego drewna, a mebelek z Ikei 🙂
      Nie jest uczciwym porównywanie anglojęzycznego produktu dla mas z polskim produktem dla mas.
      Coś jakby inny target(liczebnie).
      Autor działa całkiem sprawnie w swoim obszarze. Widać mniej mu zależy na pośmiertnym uznaniu, niż za doczesnymi profitami.

      Polubienie

      1. Niestety nie moge sie zgodzic iz pan z ikei nie uwarza sie za zdolnego pisarza z sukcesami na swym koncie co podkresla w swoich blogowych notkach. Nie rozumiem czemu nie mozna porownac jezeli chodzi o odbior ludzi do ktorych sie pisze ja jestem polakiem i czytam bloga kolezki z usa i mam porownanie. Moim zdaniem jak napisalas o mebelkach z ikei to osoba ktora pisze i decyduje sie robic to na taka skale powinna umiec napisac cos lepszego ciekawszego niz o fiucie macka co ma 25 cm albo panience co obciaga w klubie i jest wyzwolona singielka wtf? Lepiej byc orginalna szafka recznie robiona w boliwi i budzic podziw niz chwilowy zachwyt ktory po dluzszym zastanowieniu zostanie wyrzycony do kosza bo ani to ladne ani jakosci nie ma.

        Polubienie

      2. Nie o to mi chodziło.
        Napisałam że „nie może się porównać” nie w kontekście treści czy jakości, a w kontekście ilości odbiorców.
        Jeśli piszesz po polsku, to Twój target jest o rzędy wielkości mniejszy, niż gdy piszesz dla odbiorcy anglojęzycznego.

        Polubienie

      3. Jest to sprawa oczywista iz jezeli piszesz po ang. Trafisz do wiekszej rzeszy ludzi nie wiem tylko co to ma wspolnego z moim komentem na temat jakosci i poziomu bloga 😉 i moim sposobie porownania co do zasiegu jezykow nie ma tu o czym dyskutowac. Druga sprawe jest to iz nie wazne w jakim jezyku sie pisze mozna robic to ciekawiej niz na poziomie szafeczki z ikei co potrafi chocby malwina p czy jakos tak blog o takich pierdach jak te ale rowniez sposoby na trening diety itd itp rozny wachlasz ktory moze zaciekawic czlowieka. Nie nie jestem hejterem ani zolnierzem armii malwiny p.

        Polubienie

  29. Wybitnie materialne podejście. A gdzie ten romantyzm?
    Czy liczy się tylko ile na Ciebie wyda, czy może jak?
    Jeśli liczysz każdy grosz, który na Ciebie wydaje, masz mentalność damy lekkich obyczajów.
    Ponad to… czy nie można było tego napisać bez tylu wulgaryzmów?
    „Rozmarzyłem” sugerowałoby tekst pisany przez mężczyznę, lecz tekst jest wybitnie niemęski.
    Jeszcze kwestia drinka za 20 zł. Nudzisz się z facetem? Popatrz na to z drugiej strony. Interesujący gość może nie chcieć „kupować kota w worku”, gdyż również nie wszystkie kobiety są mistrzyniami elokwencji, a często wręcz się ma ich dosyć po 5 minutach.
    A mężczyzna-egoista, nie ważne ile by nie zarabiał, i tak nie będzie robił Ci prezentów i wyliczał każdy grosz. Wysokość pensji nie ma tu żadnego znaczenia.

    Polubienie

  30. Zdecydowana większość pań w dzisiejszych czasach jest nudna, przewidywalna i głupia jak but. Posiłkują się informacjami z TV i kretyńskich portali. Nie mają żadnych zainteresowań ani wiedzy. Jeśli już tak materialnie podchodzimy do relacji damsko-męskich to niestety, ale faceci nie chcą płacić, bo nie ma za co! Każda chce prezentów, darmowego żarcia i cholera wie czego jeszcze, a potem płaczą, że facet przedmiotowo je traktuje… Płaci to wymaga! Ilu ludzi – tyle poglądów i zachowań, więc generalizując krzywdzę tych normalnych, ale jaka róża takie kolce. Gro społeczeństwa to wyprane z uczuć nic nie warte osobniki nie nadające się do trwałych relacji emocjonalnych. Tyle

    Polubienie

    1. Rozkład Gaussa. Tak po prostu. I ogromny sukces marketingu/socjotechniki, które zdołały wmówić przeciętnej większości że jest wyjątkowa i zasługuje na wyjątkowe rzeczy w życiu.

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.