Przestań powtarzać: kocham cię. Dorośnij

Tych trzech facetów z Tindera z którymi chciała się umówić było właściwie identycznych. Przynajmniej na profilówkach.

Wszyscy stali w kiblu, rozebrani do pasa. Albo jeszcze bardziej goli, w bokserkach, trzymając w jednym ręku iphona (to zawsze musi być iPhone) a drugą ręką obejmując swojego fiuta.

Mieli dobrze wyrzeźbione mięśnie brzucha, starannie ułożone włosy i ślady trzydniowego zarostu na twarzy.

I robili dziubek.

Tinder stajl.

Laski znacie to prawda?

Czytaj dalej

Sądzisz, że jesteś w stanie zmienić swoje życie?

Beata

„Pokolenie NIE IKEA

Pokolenie biedoty, wykształconej w lokalnych zawodówkach i wyższych szkołach gotowania na gazie. Pracujące w szeroko pojętych usługach – na kasach w sklepach, jako pomoc kuchenna na zmywaku. Za największy luksus uznajemy dobicie do najniższej krajowej, ubezpieczenie i umowę o pracę. Nie wiemy co to urlop – wiecznie na granicy ryzyka, na czarno lub na zleceniu.

Za granice owszem jeździmy, spędzamy tam ok. 2, 3 miesięcy rocznie, na urokliwych i słonecznych plantacjach truskawek. Zamieszkujemy głównie tereny wiejskie. Mieszkamy ze swoimi rodzinami do ślubu. Po ślubie wyprowadzamy się – na piętro. Aranżujemy jeden pokój na kuchnię, drugi na łazienkę. W sypialni montujemy dźwiękoszczelną meblościankę z „szybą wystawową” na zakurzone szklanki i filiżanki, których i tak nie używamy.

Na imprezy rodzinne z trudem kompletujemy jednakowe sztućce. Pierwsze dziecko pojawia się 9 miesięcy po ślubie, ślub średnio 4 miesiące po teście ciążowym.

Nasze małżeństwa trwają stosunkowo długo, wcale nie dlatego, że są idealne raczej dlatego, że rozwód jest tematem tabu, tak jak seks, mieszanie bez ślubu, nieślubne ciąże, patologie rodzinne i wiele innych. Praca, wychowanie dzieci, dom – to całe nasze życie. Z czasem przyzwyczajamy się i nawet przestajemy marzyć o czymś więcej.

Czytaj dalej

Dlaczego kobiety odnoszące sukcesy to wredne suki

Kobieta miała na imię Heidi. Heidi Roizen. Była blondynką, miała cycki, czasami ubierała się na różowo a dzięki swojej sieci kontaktów zrobiła sporą karierę.  Aha, skończyła Stanford, była szychą w Apple, później miała swój własny fundusz itp.

Pewnego dnia studentów podzielono na dwie grupy. Jednej przedstawiono jej życiorys z prawdziwym imieniem Heidi. Heidi – super laska.  Drugiej grupie przedstawiono jej życiorys ale z imieniem Howard. Że to wszystko osiągnął super facet.

I wiecie co?

Wszyscy docenili to, że Heidi i Howard zrobili karierę.

Ale nikt nie polubił Heidi. Wszyscy uwielbiali za to Howarda. Super kolo nie?  A ona? Jakaś korpo bitch w mundurku. Wredna jak cholera skoro udało się jej osiągnąć aż tyle.

Bo wiecie –  laska powinna siedzieć w domu na dupie, dawać się rżnąć dwa razy dziennie, porządnie obciągać, zajmować dziećmi i nie robić problemów. W zamian od czasu do czasu może stanąć na karcie kredytowej męża.

Uproszczenie? Hej laska a ile razy poszłaś do łóżka ze swoim facetem, bo chciałaś aby coś zrobił albo coś Ci kupił?

Biznes to męski świat. Kobiety tam trafiają na szczyt jeśli mają jaja. Są zmaskulinizowane. Rywalizują jak faceci. Kopią jak faceci. Prowadzą jak faceci. Klną jak faceci. Ba, są lepsze od nich bo oprócz tego, że nabywają męskie cechy z natury są okrutniejsze.

Jak traktuje się w biznesie laski?

Mamy klienta, który szefuje dużej spółce giełdowej. Ma z pięć sekretarek, które wypożycza jak materace swoim kontrahentom. Bardzo dobrze zarabiają. Mają blond włosy i tipsy.  Robi to już ładnych kilka lat więc kilka z tych lasek znalazło w ten sposób mężów.

Kiedyś jeden z naszych klientów zapytał Gustawa na poważnie czy w ramach płaconej prowizji nie mógłby zerżnąć Marlenki (w pierwszej kolejności) albo Olgi (w drugiej kolejności) bo za taką kasę coś się mu należy.  Trudno mu było przyjąć odmowę. Nie zrozumiał tego.

Lubię silne kobiety.  Lubię suki w garsonkach. Ale powiedzmy sobie szczerze o wiele łatwiej jest żyć i rżnąć kury domowe. Ko ko ko Kurwaryku. A Ty kim jesteś? Kurą domową czy korposuką?

7004_e45c_500

—-

Podobało się? Przeczytaj „Pokolenie Ikea”

352x500