Siedziałem niedawno z kumplem w parku. Omawialiśmy scenę z filmu. Ten film nie był wcale specjalnie dobry. Z perspektywy czasu oceniam go jako podstawkę pod pizzę i trzy piwa.
Zawierał jednak scenę, która nas mocno zafrapowała. Scenę, o której gadaliśmy przez 45 minut, aż przerwały nam dwie kobiety. Zaczęły się tłuc rozrywając na sobie ubrania tak, że na wierzchu pokazały się ich pełne, mleczne piersi (oczywiście, że musiałem napisać coś o cyckach).
[Tak naprawdę to się nie pobiły ale mało brakowało. Jedna z nich pozwoliła dziecku wziąć psa na taką mini karuzelę. Dziecko się kręciło, pies się kręcił razem z nim. Druga naskoczyła na pierwszą, że pozwala męczyć zwierzę.
Pies przypatrywał się temu obojętnie. Dwie młode matki wygrażały sobie pięściami, w końcu obie zaczęły dzwonić na policję. Ciekawe co byśmy zrobili gdyby zaczęły się bić? Gdybyśmy je rozdzielili pewnie oskarżyłyby nas o gwałt. ]