Z opowieści Ciemnej Blondyny: Pan Milka

Ewa: – Faceci, którzy mnie znają wiedzą, że mam słabość do dwóch rzeczy. Po pierwsze czekolady truskawkowej Milka. Po drugie jednego z zapachów Adidasa. Ok, nie jest to może zbyt wyrafinowane, ale jak go poczuję to nogi mi się uginają i tyle. Nie możesz dyskutować ze swoimi opuszkami węchowymi prawda?

Nie mam na to wpływu. Też uważam, że byłoby fajnie gdybym reagowała na coś droższego. Chanel Egoiste na przykład. Ale. Chanel Egoiste kojarzy mi się niestety ze zmęczonymi biznesmenami po 50 tce.

Czytaj dalej

Z opowieści ciemnej blondyny: Pan 5-10-15

Ewa: – Spotykaliśmy się jakiś czas. Przystojny, fajny. wesoły.  Wiesz, idziemy po mieście, widzę klasowe plotkary (ostatnia klasa LO), mówię mu o tym, a on wtedy łapie mnie za rękę, tuli i daje buziaka w czoło. Mega pozytywnie.

Czy był przystojny? Tak 9 na 10. No i był antyterrorystą (ale to już inna historia).

Trafił się dzień, że po miłym wieczorze poszliśmy do niego. Stwierdziłam, że co ma być to będzie, więc po jakimś filmie na którym robiło się gorąco skierowaliśmy się do łóżka.

Tak, byłam napaloną małolatą.

Nie , to nie był mój pierwszy raz, jaja sobie robisz?

Wszystko było dla mnie mega elektryzujące, po prostu jego dotyk sprawiał, że cała drżałam, więc po wszystkich oralnych czynnościach, które nie trwały długo przeszliśmy do sedna sprawy.

Tak, zrobiłam mu laskę. Znasz ten dowcip: mężczyzna po 30 – jest jak stary samochód. Bez ssania nie pojedzie.

Czytaj dalej

Przybycie ciemnej blondyny

Otóż ciemna blondyna z całą pewnością nie była ladacznicą. Ciemna blondyna po prostu lubiła seks i mnie. Choć nie miałem tu szczególnych złudzeń, bo seks z całą pewnością lubiła bardziej. I nie miała z tym specjalnego problemu co już na samym wstępie różni ją od 90 proc. naszych, polskich kobiet, które seks owszem ale powiedz że mnie kochasz jak Mickiewicz i Słowacki albo chociaż Wiśniewski Leon albo Michał.

Czytaj dalej

Powrót ciemnej blondyny – odcinek przedostatni

Chciałem ugryźć kawałek łososia i popić mlekiem ale wydało mi się to nieeleganckie. Bo czy dla własnej wygody można odepchnąć od siebie atrakcyjną 26 letnią kobietę która dla ciebie naciągnęła pas od pończoch, na tyłek kawałek sznurka z wąskim paskiem z przodu, włożyła przeźroczysty stanik, z trudnością obejmujący połowę cycków tak że mogły jej wypaść w każdej chwili i niewygodne jak cholera  czarne szpilki na 12 centymetrowym obcasie?

Zachowałbym się jak cham z Grójca. I jeszcze pomalowała usta na czerwono. Pieprzona kokietka. Z ten trud należało się jej chociaż jakieś wyjaśnienie.

Czytaj dalej

Powrót ciemnej blondyny vol2

Nie odpowiedziałem nic. Jestem 35 letnim, mentalnym wrakiem człowieka.

Nie mogącym pić. Do 28 października, dzięki Bogu, to już niedługo.

Nie mogącym zmuszać swojego ciała do większego wysiłku fizycznego. Również do 28 października.

Nie mogącym jeść niczego tłustego, niczego z kofeiną, niczego zbyt gorącego i niczego zbyt zimnego.

A poza tym była sobota 23.07 a ja miałem nowy odcinek Episodes, szklankę mleka, kawał białego sera, plaster łososia i wygodną kanapę.

Czytaj dalej