Chcecie równości między kobietą a mężczyzną? Skończcie z tym pieprzeniem. Nikt nie ma ochoty na żadną równość

„Mój syn ma cztery lata. Czym on sobie zasłużył, na to, że będzie źle traktowany w sądach rodzinnych, gdyby nie daj Boże, się kiedyś rozwiódł? Czy on zasługuje na to, że według wszystkich statystyk największe prawdopodobieństwo, popełnienia samobójstwa wykazuje biały mężczyzna do 30 roku życia?

Czym on zasługuje na to, że w medycynie tak naprawdę więcej inwestujemy w badania nad chorobami kobiecymi, niż męskimi? Ma cztery lata. On nikomu nie zrobił krzywdy.

Czy on zasługuje na to, że w internecie świętymi krowami są kobiety?

Czym on zasługuje, że mówi się, ucz swojego syna tego, żeby nie był agresywny wobec dziewcząt? Czym on zasługuje na to, żeby sugerowano, że moje dziecko jest agresywne z samego faktu, że jest mężczyzną? Niczym.

To nie jest równość.

Jestem za taką równością, którą była na samym początku. Ze równość oznacza, że każdy z nas ma równe możliwości.

Uważam, że teraz mężczyźni są dużo bardziej poszkodowani”.

To psycholog Julia Izmałkowa. Wiem, wiem, rakiety balistyczne właśnie zostały wystrzelone, a gówno trafiło w wentylator.

Czytaj dalej

Nie możesz znaleźć normalnej kobiety/normalnego mężczyzny. Podziękuj mamie i tacie. To ich wina

Oczywiście uogólniam, oczywiście upraszczam, ale przez lata związki to było połączenie boksu z łyżwiarstwem figurowym. Raz się kręciło piruety, raz wyskakiwało w górę, aby zawisnąć tam na długi moment, a innym razem zbierało po ryju, bądź leżało na dechach po ostrym nokaucie.

Ostatnio jednak dominuje boks, a rozbuchanie erotyczne zastąpiły długie treningi solo i oglądanie porno. Głównie dlatego, że narcystyczni egoiści, których jest coraz więcej, nie potrafią wchodzić w relacje. Bo to oczywiste, że „wszyscy faceci są zjebani, to nie red flag, to pochód pierwszomajowy”. I to oczywiste, że „wszystkie kobiety to wariatki.”

Pan z panią nie chcą się poznać, bo to zbyt trudne. Nie potrafią ze sobą rozmawiać, bo jedyne czego się nauczyli to sprawiać wrażenie. Zamiast tego, do związku wymagają ciuchów, telefonów, eventów, relacji na insta i jak to „śpiewa” Fagata: „dawaj mi tu trąbę, jak u słonia”, czyli dużego Zenona. Ewentualnie, jeśli jesteśmy już przy męskich preferencjach, dużej dupy i zdartych kolan.

To ma zapewnić miłość, to ma zapewnić wierność, a związek będzie szczęśliwy i długi (jak ten Zenon). 

Czytaj dalej

Podbiję stawkę, już szalejąc, ale naprawdę bardzo mi się spodobałaś. Proponuję 300.000 PLN za spotkanie 

Panu spodobała się pani. Chce ją kupić. Pierwsza oferta: 100 koła za spotkanie.

Słuchaj, a jeśli podbiję trochę temat, to się zdenerwujesz, czy mogę kontynuować?

Jeśli definitywnie NIE, to rozumiem, ponownie przepraszam i nawet nie czytaj dalej, nie odpisuj… nie ma tematu – więcej nie będę niepokoić.

Jeśli jednak mogę, to podbiję stawkę, już szalejąc, ale naprawdę bardzo mi się spodobałaś i podbiję ją trzykrotnie. Tzn proponuję 300.000 PLN. Możemy się umówić tak, że np. umówimy się we wtorek w kawiarni w hotelu w centralnej Polsce i jeśli zobaczysz mnie i stwierdzisz, że olewasz i spadasz, to nawet bez minuty rozmowy za fatygę i poświęcony czas płacę 10.000 złotych. Natomiast jeśli uznasz, że jest Ok i brniemy w temat, to tak jak pisałem, proponuję 300.000 PLN. Jeśli mi nie ufasz, a nawet jeśli uznasz, że nie chcesz, to zapłacę za poświęcony czas i dojazd, to mogę ja Tobie zaufać, że mnie nie wystawisz i zrobić przedpłatę tych 10.000…

Wolałbym tylko, aby wszystko było maksymalnie dyskretnie i zachować anonimowość, więc to może na jakiś portfel krypto czy coś innego, jak masz pomysł.

Andrzej

Jak sądzicie, co odpowiedziała kobieta?

Czytaj dalej

Dlaczego czasami nie warto być szczerym w związku (“podczas kłótni wykrzyczałam mu, że ma małego”)?

Ludzie wcale nie chcą prawdy. A kiedy ktoś mówi, że kocha szczerość to w rzeczywistości, chce usłyszeć to, co mu/jej pasuje. 

Pierdolisz, Czarny?

To zaczynamy.

Czytaj dalej

Najsmutniejsza rozmowa między kobietą, a mężczyzną, jaką przeczytacie w życiu (ON pluje jej w twarz a ONA czeka i prosi o więcej)

Aleksandra: 

„Piszę, bo mam pewną rozmowę między mężczyzna a kobietą. Ta rozmowa jest o tyle ważna, że postanowiłam ją wysłać. 

Wrzuciła ją bohaterka na jedną z babskich grup na Facebooku. Jest ona przerażająca o tyle, że dziewczyna w ogóle nie widzi jak bardzo facet może zrobić z nią wszystko. A ona będzie i tak wiernie czekać jak piesek i merdać ogonkiem. Nie widzi braku szacunku do własnej osoby, tego że jej granice dawno ktoś przesunął, a ona zdaje się, że tego nie widzi.

On pluje jej w twarz, a ona czeka i prosi o więcej. Boże.” 

Czytaj dalej