Mój kot waży 10 kilo. Czyli jest jak dwa koty. Albo mały pies. Średni pies?
Ma wredny wyraz pyska. Jest powolny. Wręcz flegmatyczny. Głównie śpi. Ale kiedy oglądam seriale przychodzi i kładzie mi się przy ręce. Pokazując brzuch. To równowaga. Każdy ma w życiu osobę której chce pokazać swój brzuch.
Kiedy po raz pierwszy zabrałem go do weterynarza zrobił tam krwawą łaźnię. Kobieta w białym fartuchu złapała go w siatkę. Nie spodobało mu się to. Syczał. Gryzł. Szarpał. I drapał pazurami. Do momentu kiedy dostał zastrzyk – trzymało go pięcioro ludzi.
Od tej pory w karcie ma „walczy jak lew”. Kot lew?
Kiedy wrócił wtedy do domu, ułożył się na kanapie, ziewnął pokazując zęby i zasnął
Lubi tuńczyka. I Sześć stóp pod ziemią. I Rodzinę Soprano ale zniechęcił się po czwartym sezonie.
W domu hoduję zioła. Bazylię. Rozmaryn. Miętę. Szałwię. Trzymam je w wielkiej, drewnianej doniczce na parapecie. Dwa dni temu podszedłem do doniczki aby ją podlać. Leję. Ale coś mi nie gra. Patrzę a w doniczce leży ptak. Słabo znam się na ornitologii ale wygląda mi on na sikorkę.
Spoglądam na sikorkę. Spoglądam na kota. Na sikorkę. Na kota. Kot ziewa pokazując wszystkie kły i zasypia na kanapie z miną: ależ nie wiem o co ci chodzi.
Pakuję sikorkę do kartonowego pudła i wyrzucam do śmieci. Wiem powinienem jej wyprawić pogrzeb. Ale ziemia jest zbyt zmarznięta.
Wracam do domu ze śmietnika. Kot ociera mi się o nogi.
Zwierzęta ponoć upodabniają się do swoich właścicieli.
…albo właściciele upodobniaja się do zwierząt 🙂
Ładne. I zazdroszczę kota.
PolubieniePolubienie
A ja sądziłam, że tylko mój indywidualista poluje na sikorski 🙂 a myszy ma serdecznie w dupie 😉
PolubieniePolubienie
A ja znam jednego kota co jak idzie to ciągnie brzuch po podłodze, nocami lata po chałupie jak jakiś popieprzony, a w dzień boi się własnego cienia, jak zadzwoni domofon to wpada na taką półeczkę pod zlewem (stał tam kiedyś odkurzacz) mało nie zabiwszy się o drzwiczki i siedzi tam aż niebezpieczeństwo minie..kiedyś wlazł mi na kolana, żeby po paru minutach obsyczeć mnie bo się zbyt gwałtownie poruszyłem..taki skurwiel..w sumie fajny jest, ale chyba wolę psy i sennie rozmarzone dupeczki..:-)
PolubieniePolubienie
Kot ma właściciela? Nie uwierzę. Kot ma wszystko w rzyci co najwyżej.
Własnymi ścieżkami chodzi, podobno też smakuje jak królik. Dobrze by było, gdyby ludzie mieli od nich odrobinę więcej cech.
PolubieniePolubienie
Też mam czarnego kota – mieszka pod moim biurkiem lub siedzi na fotelu obok (zajmowany swego czasu przez sekretarkę firmy). Często wciska się na fotele osób, które opuściły je w poszukiwaniu swoich zleceń na Produkcji lub zastygły dłuższą chwilę przy kopiarce. Zdarza mu się nasrać na konferencyjnej kiedy pani sprzątająca zapomni wygonić czarnucha na noc z biurowca. Cóż życie. Nigdy nie zalega na moim fotelu, smuciło mnie to (koleżankom zza pleksy grzeje zimą nery) myślałam, że to z powodu żyły wodnej. Ostatnio ktoś mnie uświadomił – Oskar nie wciska się na mój fotel bo mam u niego największy szacun 🙂 Kiedy w poniedziałkowy ranek wchodzę na teren firmy wygłodzona bestia wita mnie w bramie i razem suniemy w stronę biurowca. Ogólnie fajna z niego kotka.
P.S. Rano przynosi myszy a po południu sikorki! Czasem mam 2 gifty dziennie 🙂
PolubieniePolubienie
Najzabawniejsze – 2 razy okocił się pod moim biurkiem! Upatrzył se piastunkę. Teraz już pamiętam o terminach szczepień.
PolubieniePolubienie
Poka kota!
PolubieniePolubienie
Moja sasiadka , mila starsza pani kupila wnuczkom 2 króliki. do zabaw w ogrodzie. w 2 klatkach.Ona i on. Minąl miesiąc. Sąsiad poradzil sasiadce żeby 2 kroliki do jednej klatki to będa z tego pocieszne male kroliki.Sasiadka zamknęła parke na noc w jednej klatce.Rano ku jej zdumieniu pani króliczka nie zyla.Królik morderca w szale uniesień doprowadzil do jej agoni. MiaŁ temperament .A potem nie bylo happyendu.Sasiad zabral królika- i razem z klatka wszystko poszlo w dym.Królik na danie pieczyste dla sasiada, klatka na podpalke .Taki to zoodramat.
PolubieniePolubienie
Uwielbiam koty.
PolubieniePolubienie
Ja też lubię koty, ale się długo gotują…. 🙂
PolubieniePolubienie
Trzeba przykryć, kiedy woda się zagotuje.
PolubieniePolubienie
Ja kota jem na surowo, po co gotowac?:D
PolubieniePolubienie
Fakt, lepiej usmażyć.
PolubieniePolubienie
Ogólnie to jakaś chujnia o kocie straszne
PolubieniePolubienie
Kolejna żywa zabawka
PolubieniePolubienie
Kot który mieszka z prawnikiem musi być dobrze popierdolony.
PS. teraz to już zaglądam na ten blog jak potrzebuję odrobiny żenady do rosołu, po pietruszka mi wyszła.
PolubieniePolubienie
Dobre żarcie przynajmniej ma.
PolubieniePolubienie
Ciekawe co pije.
PolubieniePolubienie
No jeszcze potwierdź, że czarny i będzie wypisz wymaluj mój Behemot.
To był mój Pierwszy. Drugi to Tyson – jeszcze młody więc nie tak spasiony ;-).
PolubieniePolubienie
http://jakzyc.eu/2013/02/05/jak-przezyc-pod-jednym-dachem-z-kotem/
PolubieniePolubienie
Opublikuj kiedyś zdjęcie Twojego kota, kocham koty, facetów z kotami.
PolubieniePolubienie