Kiedy jesteś chłopcem uważasz, że kobiety mają pierdolca. A Polki to już są szczególnie rozwydrzone. W dupach się im poprzewracało od tego dobrobytu. Są egoistyczne, rozkapryszone i zachowują się pieprzone księżniczki.

Kiedy jesteś chłopcem to wszystkich dookoła przekonujesz, że kobieta potrzebuje pokory. Laskę należy doprowadzić do stanu królika żebrzącego o marchewkę. Ma być utrzymywana w stanie niepewności, wtedy będzie zachowywać się normalnie. Inaczej wejdzie ci na głowę.

Kiedy jesteś chłopcem uważasz, że kobiety są strasznie wymagające. Jakieś kwiatki. Jakieś kolacyjki. Jak to powiedział jeden chłopiec którego poznałem: „pojebało ją. Chciała abym ją na jakieś pikniki zabierał”.

Kiedy jesteś chłopcem uważasz, że żeby pójść z kobietą do łóżka, trzeba jej zrobić burdel w głowie. A wszystkie laski to zdradzieckie szmaty. A tak w ogóle jedyne co robi na nich wrażenie to kolo z hajsem. Wtedy od razu ściągają z dupy stringi.

Kiedy stajesz się mężczyzną zaczynasz rozumieć, że takie chłopięce pierdolety biorą się z bardzo prostej emocji. Z niepewności. Jak nie wiesz jak sobie poradzić z kobietą to chcesz ją wdeptać w ziemię.
Jak pies kogoś nie zna, to się boi. Jak kogoś się boi to szczeka.
Jak chłopiec nie radzi sobie z kobietami, bo się ich boi to uważa, że są jebnięte.

Tymczasem kobiety są różne. Niektóre z nich owszem są głupie. Niektóre łatwe. Podobnie jak faceci.

Kiedy stajesz się mężczyzną, rozumiesz, że osoba z którą spędzasz czas ma być dla ciebie wyzwaniem. Bo co to za przeciwnik z którym wygrywasz 10 – 0?

Kiedy jesteś mężczyzną, rozumiesz, że żeby naprawdę poznać kobietę trzeba przejść przez jej wszystkie warstwy. A to nie jest łatwe.
Polki są zamknięte. Pierwsza warstwa to warstwa zimnej suki. Pod nią często jest romantyczna dziewczyna, która boi się że zostanie kopnięta w dupę. Bo świat ją nauczył , że bycie szczerą w uczuciach to bardzo zły pomysł.

Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że wszelkie dominacje są sztuczne.  
Jeśli dominujesz kobietę ona przestaje być autentyczna i ty nie jesteś w tym autentyczny. Zresztą kobieta też może zdominować faceta i też się szybko nim znudzi.

Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że tak naprawdę te wszystkie wymagania kobiet sprowadzają się do dwóch rzeczy: chcą trochę twojego czasu i twojej uwagi. Chcą czuć, że są dla ciebie ważne. Reszta to dekoracje.

Kiedy stajesz się mężczyzną zaczynasz rozumieć, że możesz poprosić kobietę o wszystko co chcesz. I jeśli jesteś szczery i jeśli jesteś pewny siebie to to dostaniesz.

Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że związek jest wtedy, kiedy drugą osobę nie traktujesz jak jednostkę z innej planety z którą trzeba toczyć międzyplanetarną wojnę, tylko jak kogoś tobie bliskiego.

Mężczyzną stajesz się kiedy nie boisz się odsłonić.

Chcesz dostawać powiadomienia o nowych notkach?

Chcesz więcej takich opowieści? 

Kup „Solistę”

https://www.empik.com/solista-czyli-on-ona-i-jego-zona-c-piotr,p1284827987,ksiazka-p

Solistę dostaniesz w każdej księgarni stacjonarnej. A w wersji elektronicznej jest tu:

➡ Legimi https://www.legimi.pl/ebook-solista-czyli-on-ona-i-jego…

➡ Storytel https://www.storytel.com/…/solista-czyli-on-ona-i-jego..

➡ Jest też w aplikacji Empik Go. Sprawdzałem, naprawdę jest.

➡ e-booki i audiobooki, dla tych którzy nie lubią abonamentów: https://upolujebooka.pl/oferta,144642,solista__czyli_on…

Chodź ze mną do łóżka

21 uwag do wpisu “Kiedy jesteś chłopcem

  1. Kiedy stajesz się mężczyzną, rozumiesz, że Czarny to kobieta, która pisze te grafomańskie pierdoły z perspektywy bańki informacyjnej czystej korpo Warszawy od mieszkania-garażu podziemnego-biura.
    Kiedy stajesz się mężczyzną, rozumiesz, że to co zostało napisane to pierdolenie głupot i nikt Cię nie musi określać. Nie musisz niczego, a na pewno już nie uczestniczyć w tym chocholim tańcu relacji damsko-męskich. Możesz wypisać się z tego spierdolenia i żyć po swojemu, idąc czwartą czy piątą ścieżką.

    Polubienie

    1. Czwarta czy piąta ścieżka to kolejny związek? Najlepiej też zaczęty ślubem, jak 4 i 5? A zakończy się jak 4 i 5. Mikry =chłopięcy. Takie miłości do końca życia, co trwają kilka tygodni, w porywach miesięcy? Mówi się, że faceci mają prostą konstrukcję. Kobiety też nie mają labiryntu. Lans, co kto sobie pomyśli, jak to będzie wyglądać często utrudniają bycie z kimś. Bo ten ktoś „nie pasuje”. A często pasuje. Ale do tej prawdziwej osoby, co jest obrobiona filtrami MACHO, SINGIELKA, SILNA KOBIETA, ŻYCIE NA FULL, JESTEM COOL, MAM POZYCJĘ.

      Polubienie

      1. Nie, życie po swojemu, na swoich zasadach, bez kłopotu jakim jest związek, bez panicznego oglądania się na normy społeczne i opinie innych ludzi. Zrezygnowanie z podążania utartym skryptem: ożeń się, załóż rodzinę, zrób dziecko, weź kredyt na dom i zaharuj się na śmierć. Jeśli ktoś chce tak żyć, droga wolna. Ale jakiś grafonam płci kobiecej ukrywający się pod nickiem Czarny nie jest wyznacznkiem. Już dawno jego posty to odklejony od rzeczywistości obraz, gdzie wszyscy ruchają, jest sterylnie i nie ma cierpienia – może poza tym, że jakaś cycata blondyna z jego wpisów nie zrobiła mu gały. K

        Polubienie

        1. No nie jest wyznacznikiem. Ale żeby od razu wyzywać od grafomanów? Utarte szlaki jednych wkurwiają a innym dają poczucie bezpieczeństwa. Chęć pracy nad sobą i związkiem to wg mnie odwaga. Bo przyznajesz się przed sobą i drugą osobą do błędów. A nie mówisz: pa, takie życie, no nie wyszło itp. Pewnie, jak nie ma poprawy lub chęci z drugiej strony, to faktycznie zdrowiej powiedzieć „spierdalaj” ubrane (dla zachowania się jednak) w mdłe „no to cześć „. A Ty Mikry nie ruchasz i żyjesz w cierpieniu? Jednak życie po za schematem chyba Cię flustruje. Ale „zazdraszczam” umiejętności nie przejmowania się uczuciami innych. Serio. Bez ironi.

          Polubienie

  2. „Kiedy stajesz się mężczyzną rozumiesz, że związek jest wtedy, kiedy drugą osobę nie traktujesz jak jednostkę z innej planety z którą trzeba toczyć międzyplanetarną wojnę, tylko jak kogoś tobie bliskiego.” Niestety wyżej wymienione zdanie tyczy się także Kobiet.
    Miałem się okazję o tym przekonać. Do momentu kiedy się bawią Tobą wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jeżeli chcesz je traktować jak przyjaciół zaczyna się obraza majestatu… Wcześniej zapominanie kolczyków jest w normie 🙂 Czekają aż się złapiesz.
    Wtedy to już nie ma litości 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Masz rację. Lecz powód czasem poniżej pasa. Tak jak piosenka zimna Suka. Cirrus.
      I kto kogo tu nie rozumie!?
      Co to było!?
      Do kogo pretensje!?
      Oczekiwania, lecz nie wypowiedziane. A pretensje zaistniały.
      Najlepsza forma aby dowalić, to ten yutubowy clip😁

      Polubienie

  3. Zamiast szukać różnic , lepiej szukać wspólnych dróg…
    Zamiast się kłócić lepiej się jednoczyć…
    Z powodami to już jest tak ,że osób tyle spojrzeń na tą samą sprawę…
    Cirrus -> to taki producent układów scalonych 🙂 Także te same słowa można rozumieć na różne sposoby.
    Jeżeli ktoś wyciąga rękę do zgody to warto się pogodzić 🙂

    Polubienie

  4. Szczera prawda co napisałeś.
    Tylko szkoda, ze takim chłopcem często, niestety jest mężczyzna 30+ i przez to, ze nie chce się rozwijać w związkach to sam je nieświadomie niszczy…

    Polubienie

  5. Wszystko jest zabawą w obecnych czasach. Ludzi się teraz konsumuje a nie jest z nimi czy tym bardziej ich kocha. Piotrusiów Panów mamy pod sufit w dzisiejszych czasach. Kryzys męskości i kobiecości mamy chyba już w zenicie…
    Wielu 30> latków pochodzi z rodzin DDD lub DDA co też bardzo źle wpływa na relacje.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.