Na początku wyjaśnijmy sobie dwie rzeczy. Jak chcesz ustawiać sobie życie na podstawie memów w Internecie, oraz złudzeń, to nie tutaj. Darz Bór i Szczęść Boże.

A druga rzecz?

Nie jestem miły, jestem szczery. Tak, na końcu w komentarzach możesz napisać, jak bardzo cię zawiodłem.

Jak poderwać fajnego faceta?

Owszem, przyznaję, samotna kobieta może czuć się jakby zmęczona, kiedy jej matka znowu pyta: nie rozumiem, jak to nie możesz wyjść na ulicę i spotkać jakiegoś miłego chłopca???

Więc następuje u tej kobiety jakby brzęczenie zaworów od regulacji półkul i w następnej chwili, sama nie wierząc co robi, pyta już na jakimś forum: „Jak poderwać fajnego faceta? Ale oprócz robienia lachy, bo to już próbowałam i nie działa.”

Może źle to po prostu robisz?

Wyjaśnijmy więc to raz na zawsze, czym różni się zjeb od mężczyzny.

Mówiąc szczerze to nie wiem, skąd się bierze taki nieogar. Jeśli idziesz parkiem i wdeptujesz w gówno, to wiesz, że to jest gówno. Śmierdzi i chcesz się go jak najszybciej pozbyć. Nie dajesz mu drugiej szansy, nie rozkminiasz, pytając przyjaciółek, czy aby na pewno jest to gówno. Nie prowadzisz z nim wielogodzinnych konsultacji, aby odniosło się do tematu, nie czekasz, aż do ciebie zadzwoni.

Gówno to gówno, zjeb to zjeb.

Jeśli zastanawiasz się czy on cię zdradza, to on cię najprawdopodobniej zdradza.

Jeśli czujesz, że facet jest zjebem to BANG! on jest zjebem.

Dziękuję bardzo, to by było na tyle.

Ok. Dla kogoś, kogo nie przekonała forma bazująca na intuicji, mam wersję dłuższą. Taką bardziej na przykładach. Rozwiążemy sobie psychotest: po czym poznać zjeba?

PRZYKŁAD NUMER 1

Zjeba poznajemy po tym, że na początku pisze ci coś takiego: 

„Hej, śliczna. Ładna jesteś, ale z tym kolczykiem w nosie to wyglądasz jak krowa. Mogę posmakować mleka z Twoich wymion?”

Podryw na Tinderze, sposób na krowę

Nie, to nie jest dowcipne. To jest zjebane od początku.

PRZYKŁAD NUMER 2

Zjeba poznajemy po tym, że ma cię kompletnie w dupie. Z głębi twojej osobowości interesuje go to, czy twój biust jest user-friendly, a z głębokości relacji najbardziej ceni głębokość pochwy.

Teraz będzie list:

Hej.
To będzie moja forma autoterapii i sposób na ogarnięcie się. Mam 32 lata, pracę i całkiem spoko karierę…tylko faceta nie mam.
I mam jebanego Tindera…który jest porażką. Ostatnio poznałam typa. Bartek miał na imię – ogarnięty, ciut romantyczny, planujący wspólne spędzanie czasu i taki chcący mojego zaangażowania. Ideał kurwa…tylko że takich nie ma na świecie.

I oto po 3 miesiącach, kolo w środku nocy (uprzednio wysyłając mi filmiki z rodzinnego zjazdu) wysyła mi zdjęcia jak jakaś laska robi komuś loda – jest penis, są usta i cycki. I chuj wie, czy to on??? Jak na prawdziwego gentelmana przystało kolo nie komentuje, nie wyjaśnia, po prostu milczy. A ja czuję się jak gówno.

Żeby było śmieszniej, zostawiłam u niego kieckę. Po tygodniu milczenia napisałam, że chcę żeby mi ją oddał. Niestety i to nie zrobiło na nim wrażenia. Ostatnio się odezwał, napisał, że wyśle mi kieckę inpostem i że jak tylko ogarnie się ze sprawami to się umówimy i pogadamy jak ludzie… I ja naiwna oczywiście uwierzyłam, pomyślałam że może jednak coś się da uratować, że może jednak jestem ważna dla niego. Ehh, głupia ja.

Minęły kolejne 2 tygodnie, typ milczy, kiecki nie odesłał. Na moje prośby nie reaguje. I ja się pytam, jakim trzeba być człowiekiem, żeby się tak zachowywać?! Wiem, że ten świat pełen jest krótkotrwałych relacji, szybkich numerków i nie przejmowania się innymi. Ale serio, można być aż takim „gentlemanem”?!?!

A najgorsze, że się zakochałam i to boli podwójnie.

– Grażyna (listy do Czarnego na pokolenieikea.com)

Przepraszam, oczy mnie bolą

Powiem szczerze, przeczytałem i mózg mnie rozbolał. Jak ty, kobieto, dożyłaś do tego 32. roku życia, co??? Na autopilocie od Tesli?

Niestety takie zjawisko jest wśród kobiet równie częste, jak zamiłowanie do bezy z żurawiną. Niby wiesz, że nie powinnaś, bo dupa ci od tego rośnie, ale żresz.

Kobiety bardzo często robią głupie rzeczy, bo zwyczajnie chcą mieć coś swojego do kochania.

Scenariusz standardowej akcji tego typu wygląda tak.

Pani spotyka pana

Okoliczności poznania zjeba bywają różne, ale teraz to zazwyczaj jest Internet.

Na początek kilka wiadomości, kilka komplementów, dużo podtekstów, a po chwili jak on już się ośmieli, wręcz bardzo konkretne nakreślenie planów, co on by zrobił i w jakiej pozycji (zedrę ci stringi, wejdę w ciebie całą jednym ruchem, będę cię rżnął całą noc, tak, że rano będziesz spoglądać w moim kierunku i dziwić się, że jest tam jeden facet, a nie pluton wojska z menażką).

Później jest spotkanie, coś pyka (głównie u niej pod kopułą), ona jest zachwycona, on również, on atakuje wiadomościami od rana do wieczora: jesteś piękna, jesteś kobietą mojego życia, nigdy tak nie czułem się w towarzystwie żadnej gąski, jesteś moją połówką, masz, oto specjalnie dla ciebie wydziergany drucik z korka od szampana w kształcie serduszka.

Ok, seks jest jak wi-fi w Pendo. Miała być cała noc, a jest standardowy kwadrans wśród zwierząt. Lecz kobieta już sobie w głowie dokłada różne rzeczy, więc orgazm zazwyczaj jest realny bądź udawany. Ten ostatni żeby mu nie było przykro.

Później jest trzecie, czwarte, piąte spotkanie, on opisuje: tutaj będziemy mieli dom, tutaj będzie stało łóżeczko, wolisz koty, psy czy oposy???

Pierwszy zaplanowany opos, kobieta przestaje myśleć, zaczyna marzyć, suknia jest już wybrana, właśnie opracowuje w głowie jakie wstążeczki powinny być na butelkach wódki na weselu, gdy lawina wiadomości kurczy się do wątłego strumyka (podobnego do jego erekcji), i nagle ślad się po zawodniku urywa.

Nie dzwoni.
Nie pisze.
Czyta wiadomości, ale na nie nie odpowiada.

Gość znika.

A ja go tak kocham – mówi laska. – Co zrobiłam źle?

Gówno. Trafiłaś na zjeba.

Mężczyzna dotrzymuje obietnic, zjeb je składa

Mam taki mały test znajomości na początku. Jak ktoś coś obieca i nie dotrzyma, raz, drugi i trzeci to już wiem, że możemy się ziomkować, lubić, ale przyjaźni to z tego nie będzie.

I liczenia na siebie też nie.

Wódeczki można się razem napić, ale z taką osobą nie robi się żadnego biznesu.
Bo nie wyjdzie.

Z taką kobietą czy mężczyzną się nie wiąże nadziei, życia, czy sznurka do snopowiązałki. Nadzieje zbruka, życie rozjebie, a sznurek ukradnie albo zgubi.

Mężczyznę poznaję się po tym, że jak mówi, że coś zrobi, to to zrobi. Jak obiecuje to rzadko, ale dotrzymuje słowa.

Zjeba poznajesz po tym, że udaje, że szanuje potrzeby kobiety, po to tylko, aby zaspokoić swoje. Im więcej obiecuje na początku, im więcej deklaruje na początku, tym mniej z tego będzie.

Jak w mojej książce Brud:

Kocham (twój tyłek).

Tęsknię (za twoimi piersiami).

Śniłaś mi się (jak dobrze operowałaś ustami).

Nigdy cię nie opuszczę (do momentu, aż dojdę).”

Zjeb po prostu chce cię zaliczyć, na zasadzie zdobycia kolejnego trofeum.

Buduje coś w rodzaju wirtualnego hall of fame, tylko zamiast najlepszych czasów liczą się twoje nagie zdjęcia i filmiki na komórce, które można pokazać kumplom (tak, pokazywał je kumplom, zjeb zawsze je pokazuje).

Mężczyznę poznaje się po stosunku do kobiety po stosunku

Zjeba kupujesz seksem. Po seksie przybija ręką denko od czapki, mówi ‘bajo’ i wychodzi.
Mężczyzna zaś z tobą zostaje, bo chce z tobą spędzać czas. Sypialnia jest tutaj tylko częścią waszej relacji.

Mężczyzna nie traktuje cię jak 112 na seks, zjeb owszem

Zjeb trzyma cię w rezerwie. Nie jak koła zimowe, bo to już by świadczyło o jakieś relacji, raczej jak numer do pizzerii na lodówce. Tylko, że tutaj nie chodzi o capriciosę na cienkim, tylko o lody na grubo.

Zawsze jest gdzie przyjść po pijaku, jak pojawi się ochota.

W tej sytuacji oczywiście po pewnym czasie kobietę ogarniają wątpliwości. Wtedy zjeb patrzy na nią zraniony i mówi: przecież wiesz, jaki jestem, niespokojny i niedojrzały, ale jesteś dla mnie ważna, jesteśmy przyjaciółmi, dlaczego chcesz wszystko zepsuć.

Bądź jak w mojej powieści „Gwiazdor”, gdzie główna bohaterka Marcelina opowiada jak chciała zakończyć swój związek z żonatym mężczyzną.

– Okazało się, że on wcale nie chciał, żeby źródełko darmowego pieprzenia wyschło. Bo to wygodniejsze niż szukanie jakichś pań po klubach, i płacić za seks nie trzeba. Co zaczął robić?

– Powiedział, że nie potrafi bez ciebie żyć, że kocha, że szkoda, że spotkał cię tak późno, że wasz układ jest poza schematem, dziki i namiętny, że czuje się, jakby znowu był w liceum – strzelam.

– Bingo. Jakbyś tam był. – Marcelina błyska zębami zza karminowych warg. – A może was ktoś uczy takich tekstów jeszcze w przedszkolu, co?”.

To jak dana osoba cię traktuje jest odbiciem tego, co do ciebie czuje.

Mężczyzna o problemach rozmawia, zjeb ich unika

Ja wiem dobrze, że kobiet o przeszłość się nie pyta, a mężczyzn lepiej nie pytać, bo ci się odpowiedzi mogą nie spodobać. Ale generalnie związek polega na rozmowie.

Zjeb mówi kobiecie to, co ona chce usłyszeć, bo jej nie szanuje i uważa, że jest głupia i da się nabrać. Każda sprzeczka to dla niego zniewaga, a każdy problem narasta u niego do góry.

Mężczyzna kobietę szanuje, jest więc z nią szczery. Zwierza się jej. Jak jest smutny, to mówi jej, że jest smutny. Jak cierpi, to mówi, że cierpi, a nie gra macho.

Zjeb ucieka przed odpowiedzialnością, mężczyzna wie, że jest odpowiedzialność jest fajna

Zjeb dba o swój wygląd zewnętrzny. Mężczyzna o swoje pasje. O to, aby się rozwijać. O to, aby robić razem ciekawe rzeczy.

Zjeb nie chce brać na siebie żadnej odpowiedzialności, bo lepiej coś na porn hubie obejrzeć, nad bicepsem popracować, albo uporządkować włosy i brodę.

Mężczyzna rozumie, że kobiety dają się lubić, a odpowiedzialność daje satysfakcję.
Odpowiedzialność za siebie, za nią.
Odpowiedzialność, czyli wierność.
Odpowiedzialność, czyli prawdomówność.

Mężczyznę poznaje się po tym, jak cię traktuje, kiedy się rozstaniecie

Nie każdy związek pyknie, czasami on i ona grają w wersję demo, uznają, że gra im nie pasi i nie kupują pełnej wersji.

Życie.

Mężczyznę od zjeba poznaje się po wrażeniu jakie po sobie zostawi. Zjeb zostawi kobietę potłuczoną na kawałki. Mężczyzna zostawia kobietę w lepszej formie niż w momencie, kiedy ją poznał.

I kluczowe pytanie:

Czy są jeszcze normalni faceci?

Są. Pytanie tylko, czy tobie się podobają normalni faceci? Bo może wolisz leżeć w emocjonalnych górach i dołach. I wybierać zjebów.

PS. Do Grażyny z listu, słuchaj kisun, facet nie oddał ci kiecki, bo już ją podarował innej lasce. Albo sam w niej chodzi, bo jest nie tylko zjebem, ale i pizdą. 

Chcesz więcej takich opowieści? 

Kup moją nową książkę Gwiazdor . 

https://www.empik.com/gwiazdor-piotr-c,p1244548376,ksiazka-p

81 uwag do wpisu “Jak rozpoznać zjeba i odróżnić go od normalnego mężczyzny TYLKO DLA KOBIET

    1. Dzień dobry 😉 Proponuje podchodzić do tych tekstów trochę z perspektywy obserwatora i dodać ciut autorefleksji by zastanowić się, czy może jednak jest w tych wpisach trochę prawdy? Mnie osobiście te teksty odpowiadają (ale wiadomo, rzecz gustu). Dlaczego? Czytam od lat a opisywane anegdoty sprawiają wrażenie tego, że autor w jakimś stopniu je faktycznie doświadczył (w charakterze głównego bohatera ;). To sprawia wrażenie autentycznie szczerego punktu widzenia. Od jakiego innego faceta można usłyszeć szczery punkt widzenia? Niewielu.

      Polubione przez 2 ludzi

      1. Niewielu cieszy się, gdy słyszy coś, czego nie pragnie. Mężczyźni bywają w porządku, ale niestety nie brakuje także manipulatorów, wykorzystujących nasze potrzeby i niezbyt zwracających uwagę na nas. Ważne jest znalezienie tego właściwego 😉.

        Polubienie

    1. Jak to jest że są faceci będący odwrotnością zjeba którzy mają takie pyszne zapowiedzi („on też by Ci podziękował jakby wiedział co go dzisiaj czeka w nocy”) a są będący podobną (w każdym razie wg opisu Czarnego) odwrotnością zjeba i po prostu są sami, sami, sami, sami, od dziesięcioleci przyjaźniąc się z kobietami i od dziesięcioleci w katastrofie jakiejkolwiek próby relacji będącej czymś więcej niż znajomością z kobietą? I trudno się nam, takim odrzucanym dziwić, że wyznajemy (bo wyznajemy) pogląd, że właśnie warunkiem bycia z kobietą, jest bycie zjebem. Bo one w relacje ze zjebem wchodzą w ciągu minut. Jestem już podstarzały i zapewne zgorzkniały, ale też: mam zasób obserwacji. Pocieszenie: już niedługo a tekst o tym że kogoś czeka coś fajnego w nocy nie będzie już na mnie robił wrażenia, z przyczyn biologicznych…..

      Polubienie

      1. Jeśli tacy faceci wybierają kobiety-zjeby, to tak jest… Widzę to bardzo często. Zresztą, mam przykład w moim otoczeniu, facet, który od kilku lat jest sam, za sobą ciężki zwiazek, gdzie luba dawała mu rogi i bawiła się jego kosztem. Potem za inna biegał, woził, a ona go nie chciała. Orbiter innej, która była w związku, ale Krzysio dobry do tego, by jako kolega zabrać na koncert i zapłacić za wszystko. Dla nich wszystkich on się starał, simpowal, dostawał tylko po dupie.
        Jakiś czas temu ten gość podbił do mnie. Był w moim typie, uważałam go za fajnego faceta, więc z pewnością by mu wyszło, gdyby nie to, że o mnie (kobietę, która nie przyprawiłaby rogow, nie wykorzystywała i itd), on się wcale nie starał. Zaproponował spotkanie, którego zapomniał odwołać, zresztą, miał na nie czas dopiero miesiąc po propozycji. Nie wspomnę o rzadkim kontakcie tel (tylko smsy) I jeszcze rzadszych spotkaniach, które niby były, ale żadne jakoś w kierunku randki nie szło. W końcu przestał się odzywać wcale. Zastanawiam się, po co w ogóle Krzysio do mnie podszedł i wyszlo mi, że miałam być „przystankiem.” wszelkie staranie dostalo się pewnie kolejnej, za którą biegał, a która go nie chciała (więc wracał do mnie co jakiś czas).

        Polubienie

  1. Cytuje:
    Są. Pytanie tylko czy tobie się podobają normalni faceci? Bo może wolisz leżeć w emocjonalnych górach i dołach. I wybierać zjebów.

    Trafione podsumowanie, niestety bardzo prawdziwe.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Zastanawiam się, czy Tindery – srery – inne tego typu pierdoły nie umożliwiły (albo ułatwiły?) przeistaczanie się mężczyzn w zjebów. Nawet niezamierzenie i „niechcący”. Bo okazuje się, że spotykam głównie zjebów.
    Z drugiej strony jak ułomny jest kobiecy mózg, skoro zamiast bronić przed zranieniami jego właścicielkę, to zamyka się na logiczne i racjonalne tłumaczenia?
    Jesteśmy niesamowite w tylu rzeczach, nasze ciała potrafią tyle wytrzymać, a w tak prostej rzeczy mózgi jakby nam wyparowywały…

    Polubienie

    1. Po co być normalsem? Tragedia. „0” korzyści = same problemy, a na koniec Panna i tak ci wypłaci k w d.
      Lepiej być zjebem w tych czasach. Oczywiście kulturalnym. Pa

      Polubienie

    2. Wiesz faceci też myślą że ich zostawisz że masz 10 innych on myśli że jest tylko zabawka to nie wiele myśląc zrobi to co facet ma w genach w podświadomości i woli wsadzić ci kuske bedzie fajnie zaliczy cię i następna brzoskwinke idzie bzykać

      Polubienie

  3. Super tekst,prawdziwy masz racje facet zmanipuluje i porzuci dziewczyne tylko wtedy,gdy ona mi pozwoli na to,trzeba dzialac,jak lustro olewasz mnie,ja robie jeszcze bardziej dalej i mowie adiosJestem dziewczyna,ale takie podejscie mozna w sobie wytrenowac,a nie wchodzic oknem,jak on daje ci kopa w dupe😉

    Polubienie

  4. Czarny, jak piszesz tekst po whisky czy pixach to przeczytaj go sobie jeszcze potem raz na trzeźwo, bo momentami aż ciężko zrozumieć o co Ci chodzi, powtarzają się słowa, brakuje przecinków, aż oczy bolą, a szkoda, bo przekaz jak zwykle życiowy

    Polubienie

    1. Ale w czym jest problem?autor napisalas konkretny tekst,a Ty sie czepiasz,nie szkoda Ci energii?wiecej luzu,on moze pisac nawet od tylu,bo to jego blog,Ty masz problem nie on,bo z gowna robisz problem pani niedowartosciowana,masz wolnosc mozesz nie czytac

      Polubione przez 2 ludzi

  5. „Czy są jeszcze normalni faceci?”
    Są są!
    Ale sie głęboko chowają.
    Ja za przeproszeniem, pie**ole to.
    Żadnego związku.
    Wiem, ze sie tym sam karze, ale to kest lesze, niz kolejne zawód, epizody itd. . .

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Witam, oni istnieją i sam takim typem jestem faceta, wysłuchuje problemy kobiety, daje im się wypowiedzieć a i tak na koniec ona nic nie robi w moim kierunku, więc powoli emocjami zaczynam się odsuwać od jej świata i odchodzę bo nie widzę sensu dalszej podróży

      Polubienie

  6. Może nie jest to najwykwintniejsza forma dzielenia się doświadczeniem, ale! Uważam, że to jest właśnie męska perspektywa. Kobiety, dziewczyny nie ważne.. czują się oburzone, bo wiedzą, że jest w tym prawda! A jednak były tak nierozważne, by dać się tak sponiewierać. Oczywiście nie dokładnie jak powyżej, ale przecież każdy przypadek jest inny, a autor bazował tylko na tych ogólnodostępnych. Boli fakt, że one takie mądre, takie porządne … A dały się nabrać frajerom. Dziewczyny! Duma w kieszeń i inna perspektywa – autor tutaj podarował Wam nowa, nie bijcie go 😀

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Yyy ale kobiety tez sa zjebami.

      Napotykalam zjebow i dobrze sie z nimi bawilam. Z tymi nie-zjebami (cokolwiek autor ma na mysli) bylam w zwiazkach. To ze kilka lasek pomylilo jedno z drugim to juz jest temat na mialki artykulik napisany stylem 18-latki. W kultowy sposob to zjawisko juz bylo prezentowane, a ta grafomania jest zbyteczna.

      Beza z zurawina? Wtf? Co to?

      Polubienie

  7. Dokładnie… wiele kobiet właśnie potrzebuje tych gór i dołów, emocjonalna huśtawkę musi mieć inaczej gościa kopie w dupę z doklejonym wśród swoich znajomych naklejką – nudziarz. A typ mógł być spoko, ale ona woli właśnie zjebów. Jakże mnie to rozwalało za młodu, że dziewczyny wolały takich kombinatorów i szybko ruchaczy, którym chodziło o to jak w piosence disko-polo: „zaliczona? odstawiona”. Później pewien procent wraz z wiekiem zaczynał szukać normalnych facetów… ale często na zasadzie ja posiadająca dwójkę dzieci szuka samotnego, bez dzieci z poprzednich związków… Szuka ojca dla swoich dzieci.
    Ileż razy jak się mnie znajome radziły – mówiłem, że skoro on nie potrafi utrzymać pytonga w gaciach przy innych… to nie ma sensu w to brnąć… I klasyka, niby ok zrozumiały, a potem znów je widziałem z tymi typami. Niektóre nawet w małżeństwa z nimi weszły, a i kretynizmy typu hmmmm zróbmy sobie dziecko, ono rozwiąże nasze problemy 🙂
    Dziwkarz jest dziwkarzem i zawsze nim będzie, wiadomo zdarzają się zwroty akcji – ale moja droga nie sądź, że akurat Tobie przytrafi się ta mityczna akcja „on się dla mnie zmieni”, to nie „Potop” to Twoje utopienie w bagnie.
    W sumie tekst o zjebie, a tak naprawdę o szybko ruchaczu, któremu chodzi o zdjęcie jak największej ilości skalpów bo na tym buduje swoje ego samca.

    Polubione przez 3 ludzi

  8. Podobno kobiety z reguły przyciągają do siebie pewne typy mężczyzn, bo już tak mają. Grażyna! Jak mogłaś zakochać się w ciągu 3 miesięcy? 😉 daruj sobie tą kieckę..

    Polubienie

    1. Są kobiety, które nie skaczą z kwiatka na kwiatek, a są do tego ufne i szczere, więc się manipulacji czy kłamstw od zjeba nie spodziewają, a jego wersja siebie, którą jej sprzedaje, zaczyna się sypać dopiero, kiedy poczuje się pewny tego, że ją urobił czy rozkochał. Potem dopiero zaczyna powolutku robić jej wpierw co jakiś czas koszmarne wstawki, które ona próbuje racjonalizować tym, że przecież każdy może mieć gorszy dzień, może czegoś się boi i zachowuje się nieracjonalnie przez swoje przeżycia, w końcu to, co o swojej przeszłości mówił z psychologicznego punktu widzenia może wywoływać te nieracjonalne reakcje, więc kobieta stara się zrozumieć jego punkt widzenia, przyczynę jego emocji, z czasem te koszmarne wstawki stają się ewidentnym horrorem lub wybuchem niczym w filmie katastroficznym, no ale ukochanych osób się nie zostawia ot tak, więc tak, zjeb ma wówczas znaczącą przewagę nad osobą z kręgosłupem moralnym, o czystych intencjach i niedoświadczoną, a gdy ta zacznie się bronić, ukazuje swe zjebane oblicze w całej okazałości, nawet jeśli tym ją zniszczy, bo ma w dupie efekty swoich działań względem kobiety, która mu zaufała lub czerpie z tego chorą satysfakcję. Oczywiście to tylko pokrótce, potem kobieta z kręgosłupem moralnym potrafi nigdy już nie być w stanie nawiązać z mężczyzną relacji, bo nauczyła się, że mężczyzna może kłamać, że kocha, obwiniać o wszystko, grozić postępowaniem sądowym, bo chciała się z nim skontaktować, gdy nie rozumiała, co się właściwie stało, że nagle ją blokuje czy traktuje jak śmiecia (no bo po co rozmowa z kobietą, która powinna byłą zrozumieć, że jak mówiła, że lubi sok z liczi, a nie przepada za mango, to mango powinna na kolanach dziękować, że kupował jej prawie zawsze mango, bo on je lubi (mimo że go o kupno nie prosiła), a tym bardziej, jeżeli łaskawie kupił jej napój jagodowy zamiast mango (też bez prośby o to), a w ogóle to rzucił na odległość, bo tydzień wcześniej nie chciała jakiejś konkretnej czynności seksualnej wypróbować, gdy on ją tak uparcie przekonywał, że z doświadczenia wie, że jest w tym cholernie dobry (no jak mogła poprosić, żeby poczekał i jeszcze go powstrzymywać, bo jakoś to jej nie podnieciło, wręcz sprawiło, że przeszła jej na wszystko ochota. Także tego.

      Uważam, że nawet, jeśli tekst może nie mieć zastosowania do każdego przypadku, to z pewnością może podnieść na duchu, rozpogodzić, albo nawet sprawić, że kobieta przestanie mieć opory przed przestaniem karania siebie w myślach za związek ze zjebem i to, że się nie udał, a także że pozwoli sobie na niecenzuralne nazywanie byłego, bo w damskich kręgach określenie „zjeb” z pewnością rzadko przychodzi na myśl, a jest dosadne i adekwatne.

      Polubienie

    1. A wiesz jak wyglda „pełna” wersja? 20% zaangażownia. Tyle albo i mniej dostają faceci w pełnych wersjach. Demo to „cuda na kiju”. Szkoda czasu i zdrowia.

      Polubienie

  9. Mnie by duma nie pozwoliła prosić się o tę sukienkę. A gdyby chciał sam oddać, to tylko miałabym pretekst,aby powiedzieć „wsadź ją sobie w dupę”. I gejm ołwer.

    Polubienie

  10. Pytanie, czy jest szansa w tych dziwnych czasach spotkać normalnego faceta? Czy faceta stać na to, żeby podejść do kobiety i spróbować z nią porozmawiać? A może to my musimy teraz szukać i walczyć? Nie chodzi mi o Tindery, bo to chłam..

    Polubienie

      1. Ale pierd…lisz. Sam wybierasz kim jesteś i tylko Ty za to odpowiadasz. Jak mają się tak zje… y tłumaczyć jak ty, to niech was wszystkch szlak już trafi.

        Polubienie

  11. Muszę się z tobą w tym temacie zgodzić. Ale kobiety też takie są i nie w mniejszości. Wala tekstami na portalach że hoho.
    A co do facetów to proponuję, napisać poradnik savoir dla bywalców tinderze czy innych portali.
    Pozdrawiam cię 😁

    Polubienie

  12. Muszę się z tobą w tym temacie zgodzić. Ale kobiety też takie są i nie w mniejszości. Wala tekstami na portalach że hoho.
    A co do facetów to proponuję, napisać poradnik savoir dla bywalców tinderze czy innych portali.
    Pozdrawiam cię 😁Na początek kilka wiadomości, kilka komplementów, dużo podtekstów, a po chwili jak on już się ośmieli, wręcz bardzo konkretne nakreślenie planów, co on by zrobił i w jakiej pozycji (zedrę ci stringi, wejdę w ciebie całą jednym ruchem, będę cię rżnął całą noc, tak, że rano będziesz spoglądać w moim kierunku i dziwić się, że jest tam jeden facet, a nie pluton wojska z menażką)

    Polubienie

  13. „…rano będziesz spoglądać w moim kierunku i dziwić się, że jest tam jeden facet, a nie pluton wojska z menażką” – wersja tego tekstu w slowach szatana z filmu jest lepsza😉

    Polubienie

  14. Sądząc po wielkości populacji podgatunku „zjeb”, jest na niego całkiem spore zapotrzebowanie, czyli jest on pod presją doboru naturalnego. Jest udanym produktem ewolucji, bo gdyby nie odnalazł swojej niszy, już dawno by wyginął… Widać jest sporo kobiet, które wolą „zjebów”. Przypadek? Nie sądzę.

    Polubienie

  15. Boże, co za grafomania xD Nie dziwię się, że kobiety się zachwycają tym. Wszak nie bez powodu literatura erotyczna, będąca uosobieniem braku stylu, cieszy się taką popularnością u płci pięknej. Wystarczy trafić w umysły niewiast i to nadrabia wszelkie braki literackie u autora.

    Trochę mi żal tych kobiet, nie żal mi autora, bo mimo miernego talentu zrobił z tego całkiem intratny biznes, więc za to chapeau bas.

    Polubienie

  16. „masz, oto specjalnie dla ciebie wydziergany drucik z korka od szampana w kształcie serduszka”. 😅
    „Ok, seks jest jak wi-fi w Pendo. Miała być cała noc, a jest standardowy kwadrans wśród zwierząt” 😅

    „– Co zrobiłam źle?
    – Gówno. Trafiłaś na zjeba”. 💛

    Polubienie

  17. Po pierwsze. Laski dzisiaj po prostu lubią się puszczać. Fakt jest taki, i żadne zawodzenie feministek pod niebiosa tego nie zmieni, że używane dziewczyny nie będą tak samo szanowane przez potencjalnego faceta jak te które się szanowały (nie, robienie to na co ma się ochotę to nie jest wytłumaczenie). Mówię to ze swojej perspektywy i masy chłopów z którymi o tym rozmawialem. Otóż sytuacja jest taka często, bo mamy po ok 30 lat i jesteśmy jak na polskie i w sumie zachodnie też warunki bardzo dobrze poukładani, że można poznać dziewczynę po czym albo się okazjuje, albo ona sama mówi, że ona to już się wyhasala, że wytańczyła, została już tyle razy gdzieś tam wymacana za dupe itp że ona już jest dojrzała, ma swoje lata i szuka stabilizacji. Po prostu wtedy traktujesz kogoś takiego jak zabawkę, bo ta osoba sama pozwala się tak traktować. I jesteś miły uprzejmy ruchasz uśmiechasz się ale nie widzisz tej osoby ze sobą przed ołtarzem gdzie może najdzie Cie myśl kto się na nią spuszczał. To obrzydliwe. Są laski które się kocha, a są takie co się po prostu rucha, i tak już są przeruchane przecież.
    Po drugie, faceci często zachowują się adekwatnie do poziomu kobiet. Po prostu. Znaczna część jest debilami, ale jest też masa cwaniakow którzy po prostu żerują na kobiecej głupocie tak bardzo wszechobecnej rodem z wysokich obcasów.
    Nie bronię facetów. Po prostu chciałbym zwrócić uwagę że ten artykuł mógłby być zamieniony płciami i byłoby chyba jeszcze więcej do narzekania.

    Polubienie

    1. M10bp: No to jest po prostu HIT!
      „bo to obrzydliwe, kto się na nią spuszał”?? i w związku z tym sam najchętniej ożeniłbyś sie z dziewicą prawda?? xD Ale sam ruchasz wszystko co sie nawinie i nie uważasz że to jest obrzydliwe??? xD. I ci do głowy nie przyjdzie, że taką porzadną półdziewice może najdzie myśl, że to obrzydliwe, że sie spuszczałeś na te wszystkie k..wy i co ty jej możesz teraz dać,? Syfa co najwyżej!!

      Jesteś wart tych swoich panienek, przecież niczym sie od nich nie różnisz. Najlepsze, że naoglądałam się facetów, którzy największe wywłoki traktowali z szacunkiem bo one wiedziały jak się zachować, zeby sprawiać wrażenie „porządnych”.
      I mam koleżankę nimfomanę, która wygląda jak nieśmiała nastolatka, która jeszcze pierwszego razu nie przeżyła: niska, okularki, przylizane właski, nieśmiałość i trzęsące ręce, kompleksy – w życiu spódnicy nie ubierze, bo uważa, że ma grube nogi. A 3 facetów w 3 dni potrafiła zaliczyć.

      A laski, które całe życie były same, zero doświadczenia z facetami i umiejętności manipulacji i zakochały sie jak naiwne nastolatki i wszystko dla faceta by zrobiły, to traktowali jak takie wywłoki własnie, bo za łatwo im poszło i wnioski wysnuli że pewnie każdemu tak dają. To tyle z obserwacji. Szukaj sobie tych dziewc, ale pamiętaj, że swój do swego ciągnie i kiedyś trafisz na taką sprytną sztukę co uzna, że pora zawlec przed ołtarz poszukiwacza cnotek więc się przed tobą nie będzie uwywnętrzniać, kto ją za d.. łapał, tylko odgra scenerię rodem z wioski Amiszów xD

      Polubienie

    2. Udowodniłeś, że pasujesz do opisu z artykułu, chociażby porównaj sobie fragmenty własnej wypowiedzi: „I jesteś miły uprzejmy ruchasz uśmiechasz się ale nie widzisz tej osoby […]” + „ale jest też masa cwaniakow którzy po prostu żerują na kobiecej […]”.

      Polubienie

  18. To jest zjebane od początku? A czego się spodziewa idiotka wsadzająca sobie kolczyk do nosa? Może tego, że przystojny facet zaprosi ją na randkę.A potem nie daj Boże zaprosi jją do domu i pokaże ją rodzicom. Popatrz mamusiu to moja nowa jałóweczka!! Śmiechu warte!! Moja 12 letnia córka na takie zakolczykowane dziewczyny mówi:”Tato, znowu w metrze widziałam dzisiaj cudaka” !!

    Polubienie

    1. Dobrze, że to tylko twoje zdanie, a nie prawda objawiona o każdym, kto wygląda i inaczej niż Ty sam… Skąd wy się bierzecie? I jeszcze patrz, jak się szczyci, że dziecku pranie mózgu zrobił i od małego potrafi oceniać po wyglądzie. Zobaczymy za parę lat kogo ona wybierze do pary, już to widzę… 🤣

      Polubienie

  19. Nie zgadzam się z twoim artykułem
    „Kobiety bardzo często robią głupie rzeczy, bo zwyczajnie chcą mieć coś swojego do kochania” – to racja. Ale nie są głupie!!
    Kobiety są manilupantkami.
    Często grają ofiarę
    Ale tak naprawdę są cwane i knują odwet.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.