Mam kolegę, który z zawodu jest prezesem. Kolega stosuje w pracy praktyki feudalne. I jak to się ładnie mówi idzie czasami w ludzkie słabości.

To znaczy od czasu do czasu wybiera sobie podwładną, którą posuwa przez miesiąc, dwa albo i trzy. Później z nią się rozstaje, na pocieszenie obdarowując awansem w pracy oraz podwyżką.

Strony rozstają się zadowolone. Ponieważ nie lubi niedomówień i zbędnych oczekiwań najchętniej wybiera mężatki.

One otrzymują ekscytację, której brakuje im w małżeństwie, on dostaje inne rzeczy, również związane z ekscytacją.  Tyle, że jej ekscytacja jest w głowie a jego w okolicach bioder.

Traf chciał, że pewnego razu ego wybór padł na zamężną 28 latkę cudownej urody, nazwijmy ją Martą. Usta duże, włosy długie, oczy wielkie i brązowe, spojrzenie sennej wkurwionej księżniczki. 9/10, dekoncentracja u każdego faceta, niemożliwość prowadzenia jakiejkolwiek sensownej konwersacji gwarantowana, dookoła niej siedmiu krasnoludków i każdy ślini się potwornie. Tak, tak nawet Mędrek i Śpioszek.

Marta jako świeża mężatka od lat dwóch powiedziała prezesowi, gdy trzymał jedną rękę na jej tyłku, a drugą na swoim rozporku – nie.

Prezes – jak to prezes, wzruszył ramionami, bo żadnej do niczego nie przymuszał.

Ludzki pan.

Minęło lat pięć. Marta dorobiła się dziecka, i monotonii w małżeństwie, jej koleżanki bardziej liberalnie podchodzące do zdejmowania majtek awansowały.  Ona cały czas zajmowała swoje stanowisko. Aż nastąpiła impreza korporacyjna bożonarodzeniowa znana w szerszych kręgach jako: uchlaj się, wyrwij coś, przeleć w toalecie, nie rzygaj do kubłów na śmieci.

I w sytuacji sam na sam z prezesem, po siedmiu drinkach, gdzie trzy były już za dużo, przechylając kokieteryjnie głowę, która cały czas żyła dawną chwałą powiedziała, że ona już tak, z nim, i to chętnie.

– Trzeba było wcześniej – pokiwał głową ze smutkiem kolega.

Jaki z tego płynie morał?

Kobiety po 30 mają przejebane.

Kobiety u szczytu swoich możliwości są bowiem do 30 – tki. Ich cycki są najbardziej jędrne. Ich uda bez cellulitu. Ich oczy błyszczące, ich usta wilgotne i drżące. Ich akcje na giełdzie seksu osiągają maksymalne wartości ok. 27 – 28 roku życia a później powoli zaczynają spadać.

Inaczej jest z facetami. Do 30 roku życia właściwie się rodzą . Kształtują, zdobywają ogładę, doświadczenie, pieniądze (niech mi nikt nie mówi, że nie są ważne, są ważne),  stają się interesujący.

A później? Później popyt się rozchodzi z podażą.

CDN

EPSON DSC Picture

Photo by pure9 a Creative Commons license

73 uwagi do wpisu “Dlaczego kobietom po 30 tak trudno znaleźć faceta?

  1. Trochę się nie zgadzam i to nie dlatego że w tym roku kończę 30. Jak patrzę na moje koleżanki i kolegów, to uważam że właśnie koło 30tki zaczynają wyglądać najlepiej, szczególnie przy aktualnej modzie na odchudzanie i fitness oraz wszechobecnej ogólnie fazie żeby dobrze wyglądać. A jak sam doskonale wiesz, to właśnie OD 30tki zaczyna się czas u kobiet kiedy mogą i chcą więcej. Problem jest inny – panowie po 30tce już często nie mogą i nie chcą, a ich ciała nie są takie interesujące – portfel może być afrodyzjakiem tylko dla niektórych. Ja osobiście preferuję tych nieco ode mnie starszych, bo często wiedzą jak, ale powoli zaczynam rozumieć te 30tki, które zaczynają z uznaniem patrzeć na tych nieco młodszych kolegów… gdy ci nie mogą oderwać wzroku od twoich piersi i wiesz że marzy im się 1:1 …
    Czasami nie rozumiem, dlaczego w wielu Twoich tekstach łóżko to waluta a kobiety mają chcieć się sprzedać, za awans też. Czy to nie ma być przypadkiem przyjemność dla obu stron? Nie masz takich ambicji…?

    Polubione przez 1 osoba

    1. Wszystko zależy od tego, po co facetowi kobieta.

      01. Do sexu, to 30-ki są tak samo ok jak 25-ki, a zadbane są nieraz bardzo atrakcyjne, nawet 40-ki są fajne.

      02. Do zakładania rodziny wiek 32-33 u kobiety to max, z dość prozaicznego powodu.
      Ok. 30-ki spada kobieca płodność.
      Brutalna biologia proszę Pani, nic więcej, facet od małżonki, zazwyczaj jednak oczekuje tego dziecka.

      To tak, z moich przemyśleń i nie każdy musi się zgodzić 😉

      Polubienie

  2. wie ktos co to za muzyka? a z ta trzydziestka to sie zgadzam, wlasnie dumnie wchodze w ten wiek i mi sie wcale nie podoba jak sie moje cialo zmienia. na pocieszenie mam faceta, cele w zyciu, a moim miejscem zamieszkania jest kraj, w ktorym wazne jest co sie mowi a nie czy sie ma duze czerwone usta …

    Polubienie

  3. Pierdolę, i tak po przeczytaniu tego wpisu i faktu że się zbliżam do 30 – doła nie dostanę. Natomiast się jakoś nie zgadzam z tymi, że kobiety po 30 nie mają nic do zaoferowania. Faceci, z moje obserwacji to: do 30 – małe pały, po trzydziestce co jeden to większy fiut…

    Polubione przez 1 osoba

  4. Jasne że wie ktoś … ktoś kto ma rozum !! Ciężko przeczytać napisy na końcu projekcji – PRAWDA !?

    Pozdrawiam – ten po 30-tce

    Polubienie

  5. Również uważam że kobiety po 30 mają powodzenie. To chyba zależy od faceta. Trzeba umieć docenić dojrzałą kobietę … to że wie czego chce i jak chce :).

    Polubienie

  6. No to jakim cudem moja ciotka po 50tce złapała majetnego włocha 2winnice hotel wweronie ,pensjonat nad jeziorem como.włoch starszy pan i owszem ale ceni to że ciocia zawsze uśmiechnięta i radosna tryska radością nastolatki.i uroda jej tkwi w tym.jaa jest ibyla dla innych w

    Polubienie

    1. Jakim cudem? to chyba oczywiste… bo nie jest polakiem 😉 zeby nie było nie bez powodu napisałam to słowo z małej litery… nie od dzis wiadomo, że polscy faceci nie doceniają swoich kobiet…

      Polubienie

  7. Tak sobie siedzę i dumam, że ja to mam w życiu dobrze – w mojej branży głowa ciągle jest ważniejsza od dupy i nikt nie mierzy mojej wartości stopniem jędrności cycków. Nie wiem, ile musieliby mi zapłacić, żeby ów stan uległ zmianie, ale na pewno dużo 😀

    Polubienie

  8. Jak dla mnie to dopiero kobiety po 30 zaczynają być interesujące ! Pewniejsze siebie ( oczywiście te zadbane ), bardziej kobiece, odważne, wiedzą czego chcą, wiedzą jak uwodzić faceta i wiele innych rzeczy robią lepiej 🙂

    Polubienie

  9. Uwielbiam Twoje posty , książki – za realizm i humor. Ale ten tekst jest absurdalny do granic mozliwości. Mam 40 lat ( od tygodnia :)) i nie mam absolutnie żadnych problemów z facetami. Jako ,że Mc donald był kiedyś sennym marzeniem , ważę 53 kg , noszę rozmiar 36 a większość dzisiejszych 20 latek rozmiar 38 . a do tego mam świadomość , sama na siebie zarabiam i potrafię tak samo bawić się do rana na imprezie jaki i ugotować trzydaniowy obiad lub własnoręcznie zrobić sushi 🙂

    Polubienie

  10. Prawda jest taka, że panny mające po 33, 35 czy 37 lat i nie mające dzieci lub przynajmniej faceta, to ( w 98 procent) albo:
    1. Panny niezbyt urodziwe 2. Panny pierdo…ęte 3. Zakukane myszki 4. Wybredne księżniczki 5. Ku…wy.

    Polubienie

    1. a może takie, które nie chcą być z kimś na siłę? z kimś byle jakim? wolą być same niż być z pierwszym lepszym? nie generalizuj kolego….

      Polubienie

  11. Ja pierdolę. Ale zajebisty tekst. Coś opowiem na temat.
    20-latki spotykają się ze sobą. Chłopaki znaczy. I tak gadają do siebie – ale wczoraj miałem dobrą dupę, nie wyobrażacie sobie… itd. itd.
    Za następne 20 lat spotykają się znowu. I tak gadają do siebie – ale wczoraj miałem dobry obiad, nie wyobrażacie sobie… itd. itd.
    Za następne 20, tak gadają – ale wczoraj miałem dobrą kupkę, nie wyobrażacie sobie… itd. itd.
    Nie wiem, jak to jest z kobietami, bo nie jestem kobietą…

    Polubienie

  12. Dla Panów
    problem polega na tym ,że Bóg dal meżczyżnie mózg i penisa ale taaa ilość krwi ,ze wystarcza na zasilenie tylko jednego z tych organów naraz-
    cytat :Robin Williams

    musisz zajrzeć w siebie .Musisz zajrzeć w głąb siebie i dowiedzieć się ,kim jesteś
    cytat ; Robert De Niro Depresja gangstera

    aby wejść w siebie należy się uzbroić po zęby -cytat Paul Valery

    zgoła nie w tym rzecz ,że się rozprawia o cechach meza dobrego ,lecz że się nim jest -cytat Marek Aureliusz

    najbardziej doskonałe pytanie ,na jakie kobieta musi sobie odpowiedzieć , brzmi czy wady mężczyzny ,którego kocha sa nieuleczalne i pociągną ja na dno , czy posiada kompetencje by zostać jego ziemskim ratownikiem i podciągnąć go do swojego poziomu cytat Olivier Wendell Holmes

    Polubienie

    1. Dla Snajperki :
      Pomysł że komicy, aktorzy, piłkarze czy politycy są wybitnymi myślicielami i warto ich cytować jest…powiedziałbym, specyficzny 🙂
      Facetów żyjących w innych realiach historyczno-społecznych również. Dla Aureliusza „dobry mąż” mógł równie dobrze oznaczać, że czasem wstępuje również do małżonki, żeby coś z życia miała, zamiast jak koledzy, bzykać tylko młodziutkie niewolnice. Uważaj kogo cytujesz 🙂

      Sens ma tylko ostatni cytat, a raczej jego pierwsza połowa. Bo rzeczywiście, facet zwany potocznie idiotą, jest w stanie swoją połowicę zniszczyć 🙂 Druga połowa powinna brzmieć „czy posiada kompetencje żeby odróżnić idiotę, opoja, prynitywa, hazardzistę, gwałtownika, narcyza – od faceta który jest wartościowy i rokuje”.

      Polubienie

  13. Autor ma rację – czas na fajne i szczere związki jest jakoś do końca studiów, a później zaczyna się matematyka. Kobieta po trzydziestce, jak piękna i mądra by ona nie była, ma problem, bo wolni faceci po trzydziestce są albo pierdołami, którzy nie byli w stanie związać się do tej pory, albo są pokaleczeni po przejściach i innych rozwodach, często z dziećmi i świętami dzielonymi pomiędzy ex z dzieckiem i atrakcyjną trzydziestkę. A mała grupka nie pierdół, bez przeszłości nie jest zainteresowana spotkaniami z trzydziestkami+, kiedy może posuwać osiemnastki+.

    Natomiast co do całej reszty powodującej dobre samopoczucie u blogowych trzydziestek i czterdziestek, to też pełna zgoda – nie przejmują się tyloma rzeczami, co 20 lat temu, w końcu akceptują swoje ciało, zazwyczaj są mniej emocjonalne, a i w seksie małżeńskim, czy pozamałżeńskim jakoś się układa. Niemniej jednak, drzwi do związków do grobowej deski już się zamknęły 😉

    Polubienie

      1. To generalizowanie. Bywają 18+ o uroku kloca do łupania drewna, bywają 30 a nawet 40+ tak pociągające że po chwili rozmowy stwierdzasz że zrobiło się jakoś ciasno między kieszeniami. Jednak brutalna prawda jest taka, że jak szukasz szczuplutkiej klepsydry, o jędrnych sterczących cyckach, gładkim brzuchu, ślicznym tyłeczku, udach nie przeczuwających cellulitu, bez wąsika posiadającej urok świeżości(w tym w reakcjach n wiele rzeczy które jej zrobisz a dla niej będą czymś nowym i ekscytującym), to szanse trafienia w okolicy 18+ w porównaniu do 30+ masz pewnie jak 100:1 I to wszystko.
        Nie dla każdego te cechy są poszukiwane, nie dla każdego ważne. Autor generalizuje, jak zawsze. Czytelnik swój rozum ma i tyle.

        Polubienie

  14. do 50 -ki niewiele mi brakuje, a to, że nikt nie daje mi tylu lat zawdzięczam pewnie 11- letniej córce, nie ma wyjścia trzeba o siebie dbać (szczęśliwa posiadaczka rozmiaru 36) … dziecko ma mieć mamę – nie babcię, pewnie ciało już nie to… ale mam to w nosie…starzeć się trzeba z godnością… od ponad 4 lat kocham i jestem kochana… ze zmarszczkami, fałdką na brzuchu… bo miłość- moi mili- ta z gatunku prawdziwej,jest bezwarunkowa … cała reszta to kiepska gimnastyka ( bo jak widać po wcześniejszych wpisach, bez orgazmowa)… cholera i wychodzi na to, że byłam grubo po 40-tce, kiedy zakochałam się i to z wzajemnością! ten artykuł pewnie jest celem prowokacji bo przecież nikt szanujący się takich bzdur nie wypisuje, pozdrawiam i każdy wiek moi drodzy ma swoje prawa, przywileje, plusy i minusy… grunt to cieszyć się z tego co się ma:)…

    Polubienie

  15. Łatwość (lub jej brak) „znalezienia faceta” nie zależy od wieku szukającej, a od oczekiwań. Dla kobiety po 30-tce, szczególnie jeśli jest zadbaną mężatką, które ma ochotę tylko na mały skok w bok – zwykle łatwo. Singielce pewnie bywa troszkę trudniej, bo kandydatom na status „mój facet” może się zapalać lampka <>, a taki Związek to przecież przerażająca sprawa 😛

    Polubienie

  16. ten tekst tylko udowadnia jakie są kobiety po alkoholu, choćby nie wiem jaka była święta. Po tej całej historii pewnie ryczała z tydzień i do końca życia będzie mieć wyrzuty. Faceci mówię wam, nigdy nie pozwólcie swoim kobietom na imprezy integracyjne z prezesikami, znam to doświadczenia znajomego. Idealna kobieta to abstynentka, wierzcie mi lub nie.

    Polubienie

  17. co do wieku, no niestety, głupi system kształcenia i media wpaja i nadaje okazje rówieśnikom do zakładania związków co bardzo często kończy się tragedią. A to, że kobiety stają się szybciej mniej atrakcyjne, cóż, taka natura, za to żyjecie dłużej 🙂

    Polubienie

  18. A ja uważam, że 30-tki są najbardziej sexy. A nawiązując do cytatów Snajperki to czytałem kiedyś, że kobieta będąca w związku tak naprawdę sama nie wie czego chce, ale za to wie doskonale kiedy tego nie dostaje 🙂

    Polubienie

      1. może teraz jest tak, że nie tylko kobiety kariery na dup.ie robią, może młodzi faceci też
        nie sądzę, żeby Pani Hela z warzywniaka nawet mając rozmiar 40 i rozmarzone oczy księżnej przyciąga młodszych facetów, hm?

        Polubienie

      2. T, a dlaczego zakładasz z góry, że chodzi o zapuszczoną panią chodzącą w kieracie i nie mającą ani czasu, ani ochoty o siebie zadbać?

        Polubienie

    1. nie zgadzam się z autorem – niestety wolę facetów przed 30tką choć sama jestem po – bardziej kusi mnie świeże młode wyluzowane ciacho niż łysawy okolo-40latek, chocby mial wór kasy. Sama zarabiam i nie potrzebuję sponsora tylko kręcącego fajnego faceta. To prawda, że kobiety po 30tce nie są tak świeże – biologia. Ale też bez przesady – znam takie, które fajnie wyglądają nawet po 40tce i nawet 30tka im nie podskoczy – jest ich oczywiście mniej. Mam 36 lat i podobam się nawet 21 latkom, choc uroda już nie aż taka… Myślę jednak, że autor popada w zbyt stereotypowe myślenie: świat jest bardziej skomplikowany, 36 latka może i ma kota., ale nie z nim sypia – jak się dobrze rozejrzy, znajdzie studentów, mlodych, inteligentnych facetow sto razy bardziej sexy od pana prezesa. Owszem, czasem na raz, ale czyż li wtedy życie nie jest ciekawsze?;) A propo sexu po 30tce – 27latka u szczytu formy? Jestem kobietą i muszę przyznać, że dopiero po 30tce odkryłam prawdziwy seks, pasję, prawdziwą ochotę i płynącą z niego radość i zaspokojenie. Więc panie autorze – skąd u pana ta wiedza? Tak samo jak facet po 30tce, kobieta po 30tce też nabiera ogłady, staje się dojrzale kobieca, ma kasę, jest niezależna. Nie bądźmy więc aż takimi tradycjonalistami – świat się zmienił…panie autorze.

      Polubienie

      1. Masz 36 lat i masz z kim sypiać, super 🙂 nawet pięćdziesiątki może by i znalazły kogoś do seksu tylko problem w tym, że do założenia rodziny już nikogo nie znajdziesz, już dawno uderzyłaś w ścianę tzw hit the wall.

        Polubienie

      2. wszędaze mówimy o atrakcyjności zewnętrznej i powodzeniu, powodzenie może miec kazda kobieta bo samiec zaliczy wszystko, o tym Panie nie pomyslą, że piszą ciągle o fizyczności a panowie o zaliczaniu. Panie żeby nie być gorsze też myślą o zaliczaniu młodszych i uważają to za sukces, rozmiar 36, zadbana. Problem polega na więzi i uczuciach a nie bezmyślnym zaliczaniu młodszych czy starszych, te teksty zarówno męskie jak i damskie ograniczają się absolutnie do pustki a nie spraw związku. Związek to jest coś co trudno wypracować, seks no cóż żaden problem dla kogokolwiek, nie oszukujmy się facet poleci prawie na każdą, każda mysli że jest atrakcyjna bo za nią faceci biegają, to pomyślmy ilu nie wezmie, i to samo faceci, muszą mieć kasę bo inaczej uyważają się za niezdolnych, co daje to finalnie, ano nic, puste przebiegi i przypadkowe romanse, masz pięcdziesiątke przemija wszystko albo prawie, nie tak często się umawiasz, przy Twoim boku nie ma już stada chłopców ani mężczyzn on jeżeli ma kasę jeszcze ma powodzenie ale to za pieniądze. Nie widzicie o czym piszecie, gubicie pojęcie i mylicie ilość i powodzenie ze związkami.

        Polubienie

  19. Brednie, totalnie niepradziwy tekst. cialo?ilez 20 latek ma cellulit!Fakt, sa moze jedrniejsze z natury, ale tylko takie ktore o siebie dbaja i cwicza sa zgrabne, oghroma czesc to zakompleksione dziewczyny w rozmiarze 40. Natomiast ok 30 tki, jest wiecej czasu, pracujesz,masz kase na dbanie o siebie, silownie, fitness, dorbe odzywianie, fajne ciuchy etc. Nie masz dzieciakow, bo wlasnie te 20 latki niegdys niby jednre w wieku 25 zaszly w ciaze, maja dom, prace, dzieciaki, meza, wiec juz na siebie czasu nie maja. To tylko w Polsce taki schemat, bo zagranica, wiek 30 lat to normalka ze jestes singlem, rodzine zakladasz po 30 tce. Wiec ten tekst wcale mnie nie martwi, mam 30 lat i na szczescie nie mieszkam w Polsce, spotylam sie z ludzmi w moim wieku i nikt nie sadzi ze ejstesmy starzy!Zyc nie umierac, a takie teksty po prostu mnie bawia:P I zgadza sie, wiekszosc koelzanek z PL ktore sa juz po slubie i maja dzieci to te co brzydsze, a te atrakcyjne robia kariere i dobrze sobie zyja:)

    Polubienie

  20. Ma Pani rację z mężczyznami, że do trzydziestki się rodzą. To strasznie niesprawiedliwe. Sam jestem mężczyzną i widzę, jak niewiele kobiet po 35 roku życia może się podobać. Czasami żadna.

    Polubienie

  21. W ogóle się z tym nie zgodzę. Jeden przypadek o niczym nie świadczy. Facet po prostu strzelił focha, bo kobieta mu kiedyś nie dała. Kobieta nie ważne czy ma lat 18 czy 58 lat, jeśli przekroczy akceptowalny poziom atrakcyjności fizycznej (wygląd, zapach, mowa ciała, tembr głosu, etc) dla danego mężczyzny, to facet jest chętny, oczywiście jeśli nie jest na nią obrażony, jak w tym przypadku.

    Polubienie

  22. Niestety tekst bardzo pusty ,,kobieta po 30 wie czego chce a czego nie nie chce,, dobrze wygląda bo stać ją na wszystko czego chce. Często spełnia się zawodowo…
    Tytuł powinien być ,,facet po 30 – dlaczego nie ma kobiety,,,
    Bo nie ma ikry , bo nic mu się nie chce , albo jest mamusi synkiem albo egoistą i chce być sam bo tak mu wygodnie.
    Nie to co 20 latkowie – zdolni do wszystkiego , zawsze i wszędzie 😛

    Polubienie

  23. Zwykłe brednie, ja mam 29 lat jestem sam i najchętniej bym się związał z kobietą koło 30ki a najlepiej trochę starszą ode mnie tak do 7 – 8 max. Generalnie jak tak patrzę na dziewczyny urodzone w latach 80tych to są ładniejsze niż te z lat 90 tych

    Polubienie

  24. Abstrahując od atrakcyjności 30 latek, bo kogo to naprawdę obchodzi?Wszyscy i tak umrzemy moi mili! Czemu ktoś poświęca czas, którego nigdy za wiele, na napisanie takiego tekstu?W sumie dokopywanie innym jest miłe, szczególnie jak można się dowartościować w ten sposób, bo Ci zadowoleni i usatysfakcjonowani życiem ludzie w d*** mają, jak tam sobie żyje jakaś atrakcyjność tracąca 30 latka. Ergo życie autora nie obfituje w przyjemne wydarzenia, skoro ulgę mu przynosi wylewanie w internecie frustracji na jakieś obce kobiety.

    Polubienie

  25. Jestem zdania, że kobiety po 30tce a nawet po 40tce mogą śmiało mieć powodzenie.
    Pytanie tylko czy myśli jak 20tka, która szuka milionera.
    Gorzej mają raczej te, które w młodziutkim wieku faszerowały się jakimiś hormonami w celu nadnaturalnego powiększenia sobie cycków bez ingerencji chirurgicznej czy nie.
    A to dlatego, że wtedy 16tka wygląda na 25 lat, 25 latka zaś na 40 lub 50.
    Nie warto się bawić gospodarką hormonalną.
    Ciało się zmienia, należy zmienić dietę na mniej tuczącą i z mniejszym zaopatrzeniem w nabiał, biały chleb, bułki (bo tam najwięcej węglowodanów od których zalewa sylwetkę).
    Bardziej skupić się na aerobach i wegetarianizmie co jakiś czas kontrolując wagę i swoją sylwetkę.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.