Zacznijmy od maila, który zrobił mi dziś internet. Dostałem go od producenta… Wyborowej. Jak się okazało uprawiałem reklamę natywną i jeszcze nie brałem za to pieniędzy. Po prostu, kurwa skandal.

Napisał pan Kamil:

– “Na wstępie gratuluję niezwykle ciekawego bloga i udanej premiery książki – nie skłamię jeżeli napiszę, że mamy w naszej firmie przynajmniej kilka osób, które zaopatrzyły się w swój egzemplarz J Piszę jednak w nieco innej sprawie – w Pana książce tak często pojawiają się nasze produkty, że naprawdę zaczęliśmy zastanawiać się czy coś nas przypadkiem nie łączy. Jeżeli zechciałby Pan rozwiać nasze wątpliwości będę wdzięczny za wiadomość.”

Panie Kamilu – nic nas nie łączy. Lubię wasz produkt, dlatego bohaterowie go spożywają. W drodze rewanżu możecie Państwo kupić ot kilka tysięcy egzemplarzy Pokolenia i rozdać wśród użytkowników produktu 😉 Gwarantuję ich satysfakcję!

Czy i kiedy będzie e-book z Pokoleniem Ikea Kobiety?

– Odpowiedź brzmi: jeśli już to pewnie za rok, nie wcześniej. O e-bookach co prawda decyduje wydawnictwo, sam jestem fanem ale… nie lubię chomika.  Moja książka jest częściowo dostępna na blogu, pierwsza była tam prawie w całości – jeśli ktoś chce się przekonać jak piszę to zapraszam. Serdecznie. Kobiety z dużym biustem zapraszam podwójnie.

Kiedy część trzecia?

– Nie wiem moi drodzy. Kiedy wychodziła jedynka, miałem już w głowie zręby dwójki. Dziś gdy wychodzi dwójka – mam co najwyżej pomysł na trójkę. Jeśli dwójka wam się spodoba – bardzo spodoba – napiszę coś więcej.

Jak zdobyć autograf?

– Od czasu do czasu dzięki pomocy kolegi Marcina wystawiamy na Allegro pewną liczbę egzemplarzy z personalizowanym autografem.

Ostatnia aukcja jest tu:

Zostało niewiele czasu. Spieszcie się. Aha dwójki z autografem na razie nię będzie. A kiedy będzie? Na pewno nie w tym roku.

Jako początkujący autor, dopiero debiutujący na rynku wydawniczym, chcę Pana zapytać: jak udało się Panu osiągnąć tak wysokie wyniki sprzedaży? Jak udało się Panu sprawić, że ludzie dowiedzieli się o Pańskiej książce?

Nie ukrywam, że jestem nowicjuszem, i moje doświadczenie w promowaniu książki jest bardzo nikłe, dlatego każda rada w tym zakresie jest dla mnie bardzo cenna. Zależy mi po prostu, aby moja powieść , choć w niewielkim stopniu zaistniała na rynku wydawniczym, a bez dobrej promocji, nie jest to możliwe.

– Drogi kolego po fachu. Odpowiedź w niczym cię nie zadowoli. Miałem po prostu bardzo dużo szczęścia i włożyłem dużo pracy w tego bloga. Ale obiecuję, przy drugiej jest łatwiej (Ok – odpowiem ci więcej na maila).

Czółko 😉

0287_0abe

48 uwag do wpisu “Wszystko co chcielibyście wiedzieć o „Pokoleniu Ikea Kobiety”, ale boicie się zapytać. I słusznie

    1. Co należało by zrobic w zaistnialej sytuacji? Zasugeruje. „Wyborowa” powinna rzucic sie w podziekowaniu autorowi dla jego kunsztu, jakimś milym gestem reklamowym dla ksiazki, w kierunku kobiet. „You can be more relaxed by Wyborowa and PI-K”.
      W koncu marka PI K zobowiązuje. Wybornie;)

      Polubienie

  1. wszystko super ekstra, wnioskuję po blogu, ze kontent książek niezły – czytelniczka ze mnie niewierna, ale stała. jednak nic na to nie poradzę, że akurat książki oceniam po okładce. i tych po prostu nie mogę przeżyć.

    Polubienie

  2. I już po zarwanej nocy…Książka jako lektura obowiązkowa przeczytana…
    Nie jest to ta sama euforia jak po 1 ale jest miło…
    Lekka grafomania ale poza tym rewelacja…
    Chyba, źle zaplanowałem zakup bo jestem na początku peletonu który czeka na 3;)

    PS.
    Kilka cytatów zasługuje na miano ponadczasowych

    „Napalił się jak komornik na szafę”

    Polubienie

  3. ja już lepieju nic o napoju z wisni nie napisze bo jeszcze bedzie dym Aha każdy pisarz ma klopoty bo tylko 10 procent idzie do autora , reszte prawie 45 procent idzie do wydawnictwa, do ksiegarza, do hurtownika i ew czlowieka od marketingu , Ja np mam napisane 3 opowiadania i co niewiem nawet gdize wysylac . 🙂 tym bardziej ze na rynku każdego miesiąca okolo kilkadziesiąt nowych tytulów nowych ksiażek sie pojawia czy mniej?

    Polubienie

  4. a ja dodam mój cytat .Znajoma pisze smsa do mnie – nigdy sie nie zakocham – a ja odpisalam bo prawdziwa milość umarla razem z Romeo i Julia , a na świecie została jej atrapa. Chyba ze ktos wydobędzie ją spod ziemi 😉

    Polubienie

    1. Snajperka…Twój cytat jest wtórny, to inna wersja stwierdzenia że życie jest jak wielki żelazny most 😉
      Miłość to stan umysłu, nie jakiś cholerny byt jak wazon. Albo kot. Albo butelka wyborowej, żeby nie być off-topic. R&J zabili swoją, ale co chwilę na świecie gdzieś powstaje nowa. W tym wykopana, owszem, bo kto zabroni nekrofilom kochać? 🙂

      Polubienie

  5. Dzisiaj moja stopa zawitała do Empiku… Przed pólka spędziłem GODZINE 🙂 Przeczytałem połowę książki… I musiałem wytężyć wszystkie siły woli i nie tylko żeby jej nie kupić. Ma być na prezent więc jeszcze się w domu pokazać nie może.Pierwszą część mam z autografem, ale na drugą do grudnia czy ileś tam na autograf czekać nie będę 😀

    Ogólnie podoba mi się bardzo i śmiałem się mocno. Pewnie dlatego ludzie się dziwnie na mnie patrzyli 😀

    Gorąco pozdrawiam autora. Szczególnie, że część tez przedstawionych w książce została mi potwierdzona ostatnio w 100% przez znajomą mężatkę…

    Polubienie

  6. Ja chciałbym wiedzieć dlaczego w tym fragmencie o Annie W nic się nie zgadza.

    Nie zgadza się moment założenia koszuli. Poza tym koszula nie rozwiązuje problemu w żadnym z dwóch miejsc w którym problem jest. Zaznaczanie terenu też jest bez sensu, jeśli to miało być straszonko to szminka, z bielizny się nie wytłumaczy. Poza tym motywacja jest do góry nogami – jeśli to ona chce decydować o wspólnym czasie to zrobiłaby zupełnie coś innego.

    Ikea, ta scena jest żenująca chałą z polskich seriali Ilony Łepkowskiej.

    Kaj

    Polubienie

  7. Wyborowa jak wyborowa, mnie bardziej zastanawia skąd taka wizja Galmoku, czyżby jakieś lokowanie produktu? W książce zakupy tam jawią się prawie jak shopping w Mediolanie lub Paryżu. Gdybym nie znała Galmoku uwierzyłabym… Zastanawiam się gdzie tam można kupić pejcz? Może ktoś pośpieszy mi podpowiedzią 😛

    Polubienie

  8. Ja tam mogę wpaść na zlot fanów hehehe ogólnie to dzięki za odpowiedź dotyczącą ebooka będę musiał czekać do świąt Bożego Narodzenia żeby wziąć mój egzemplarz czekający w PŁ…… 😦

    Polubienie

  9. Książka fajna, widać progres w porównaniu z jedynką, aczkolwiek koniec znowu taki ło (nie mylić z Jo). Do tego charakterystyczny dla Pokolenia Ikea pseudointelektualizm (Centralna Kolejowa jest Magistrala, a nie to co pojawiło się na łamach plus kilka innych kwiatków, pomimo korekty się znalazło). A co do w Wyborowej, to mają dobre samopoczucie, bo brand pojawił się ze dwa razy i aż dziw bierze, że wcześniej nie odezwali się z Hondy 🙂 Fajnie zrobić coś co nas kręci w przerwie między korporacją a spaniem i każda taka akcja daje niesamowitego speeda. Congratki 😉

    Polubienie

  10. W książce zaskoczyły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze nie podejrzewałem, że na tym szczeblu kariery może zdarzyć się postawa iście hipisowska. Oczywiście jeśli to zakończenie to nie fake. Niemniej nawet jeśli to fake, to szacunek za myśl o takim działaniu. Po drugie pojawienie się w tekście nazwy Esbjörn Svensson Trio. Szkoda tylko, że kariera tego projektu tak tragicznie się zakończyła.

    Polubienie

      1. Zwykle to Ty, Szanowny Autorze proponujesz historie. Tym razem to ja polecam zajrzeć na pewien wpis na pewnym blog, którego treść jakby nie patrzeć koreluje. W tym przypadku również dociekania, czy to fake czy nie, nie maja żadnego znaczenia, chodzi o myśl. Blog nie mój, ale jest naprawdę dobry moim nieistotnym zdaniem. Tylko wchodząc na ten blog, dobrze pamiętać, że „pozytywna myśl nie zna podziałów”.

        http://miloscpo30.net/?p=716

        Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.