Kilka dni temu poprosiłem: przysyłajcie mi historie z waszego życia, które są śmieszne. Albo wkurwiające. Budzące emocje.  Wybiorę najlepszą i ta osoba jeśli tylko będzie chciała, znajdzie się w mojej nowej książce.

Wybrałem trzy.

Przyszło ich dużo. Więcej niż się spodziewałem. Sporo takich z seksem lesbijskim (myślę, że  jeśli ktoś napisze na ten temat książkę może sprzedawać się jak saga o szarościach, bo macanie między laskami to jak widać nowy trend), trochę opowiadań oraz trochę rzeczy które były już u was na blogach (takie skreślałem od razu), a nawet jedno zdjęcie samochodu.

Szukałem rzeczy które mnie rozbawią albo zdziwią.

Autorzy/ ki tych trzech wybranych przeze mnie dostaną w prezencie „Pokolenie Ikea 2” – jak wyjdzie rzecz jasna. Będą chciały z autografem dostaną z autografem.

Teraz do walki przystępujecie  WY.

Zdecydujecie, która z nich znajdzie się w książce. Głosujecie w sondzie wciskając: „jestem na tak”, albo „jestem na nie”.. Głosować można też wciskając klawisz „like” (będę sumował głosy)

Kto uzyska największe poparcie wygra. Dla niego chwała, sława i historia w książce, którą wygłosi jeden z bohaterów (zwycięzca/zwyciężczyni zadecyduje jak będzie się nazywać postać, która ich kawałek wygłosi – może np.  nazwać ją swoim imieniem i nazwiskiem jeśli będzie chciała).

Dziś leci numer jeden. Podkreslam  kolejność jest przypadkowa. Tytuł jest mój.

1 Kobiety są skurwiałe

„Przedstawię może przykład na to, że kobiety to jednak skurwiałe istoty są , a ich głowy wypełnione są żwirkiem dla kotów. Na swoim przykładzie oczywiście.

Mam 20 lat czyli szczyl bez kręgosłupa moralnego ze mnie letki. Jakiś czas temu umawiałam się z pewnym facetem (28l) kucharzem z Ochoty. (Tak, też jestem z Ochoty:D) Dużo pił, miał dwa metry wzrostu i był dosyć przysadzisty. Inteligentny facet z niego był i chyba jest w dalszym ciągu. W każdym razie drugi miesiąc naszego cudownego, usłanego alkoholem i słabym seksem związku powoli dobiegał końca.

Mieszkał ze swoim młodszym bratem w dwupokojowym mieszkaniu na ostatnim piętrze. Którejś pięknej libacji, (a facet miał to do siebie, że jak się napije to od razu zrzut na wyro) zostałam sam na sam z jego bratem. Mieliśmy dobry kontakt, bawiły mnie jego historie o tym jak dziwki w burdelu na Okęciu próbowały go otruć. Wybiła godzina druga, a może trzecia. Mój ówczesny dwumiesięczny facet zastał mnie w dużym pokoju ujeżdżającą swojego brata. Trochę było mi wstyd ale pomyślałam sobie „Czy to nie jest takie w chuj ludzkie?”.  Młodszy dostał w mordę, a ja usłyszałam tylko żebym już nigdy nie pokazywała mu się na oczy. Wyszliśmy z domu, już było jasno więc poszliśmy na Szczęśliwice wypić kolejne piwo.

Mi już było kompletnie wszystko jedno. Przeleciałam go w tym parku bardziej trzeźwiejsza niż w nocy i chyba nawet byłam z tego dumna. Tydzień później zaczęłam odbierać telefony od starszego z propozycją „naprawienia” tego co tak misternie zniszczyłam. Pomyślałam „Czemu nie?” Już o akcjach z jego rodzicami i niezręcznych sytuacjach nie będę wspominać bo przecież musieli sie dowiedzieć. Tak właśnie zbłądziło 19letnie jeszcze wtedy dziecko.

Nastał dzień, w którym wybił rok naszego związku, a my już razem mieszkaliśmy równiez w dwupokojowym (ważny szczegół). Jakoś specjalnie nam to nie wychodziło. Spróbuj być z kucharzem… to prawie tak jak być z Charlie Sheenem. Właśnie wtedy w odwiedziny przyjechała moja stara przyjacióła z Pyrlandii ze swoim facetem. Ugościliśmy ich jak przystało na gospodarzy warszawskiego zadupia (czyt. Woli). Jak wyżej wspomniałam typ miał to do siebie, że jak popije to idzie spać. Ja zawsze mogłam dużo wypić i nawet być w pełni władz umysłowych co zabawniejsze. Wpadliśmy więc na pomysł z serii „Life fast, die young” i urządziliśmy sobie trójkąt nie z tej ziemii. Mój facet śpi za ścianą, a ja liżę cipkę swojej psiapsióły posuwana przez jej faceta. Dosyć zabawna sytuacja nie sądzisz?:D

Po jakimś czasie już ich zostawiłam samych bo przestało się to wszystko kleić i położyłam się obok swojego „roczniaka”. Rano wszystko mu opowiedziałam. Był zaskoczony ale chyba od razu się z tym pogodził. Nie mógł tylko rano przy śniadaniu spojrzeć uroczej parce z Pyrlandii w oczy. Pożegnaliśmy ich ciepło i tak się skończyła ta historia. Oczywiście związek trwał jeszcze dobre 5 miesięcy ale bez większych ekscesów z mojej strony. Rzuciłam faceta, spakowałam w wielką walize swoje ubrania, książki, kosmetyki, buty (ważyła 47kg) i wyprowadziłam się bez słowa.

To by było na tyle. Cieszę się, że w końcu to z siebie wyrzuciłam bo nigdy nie opowiedziałam nikomu tego w jednym kawałku. To tylko jeden z wielu przykładów na to jak bardzo kobiety potrafią być skurwiałe. Oczywiście nie wszystkie ale taka natura ludzka jest. Może to wrodzony hedonizm? Albo kwestia wychowania? Chuj wie. Usilnie tylko wierzę, że jak się zakocham ten pierwszy raz to będę wierna.”

0899_a3bc

82 uwagi do wpisu “Kobiety są złe

  1. „Mój ówczesny dwumiesięczny facet zastał mnie w dużym pokoju ujeżdżającą swojego brata.”

    swojego, czy JEGO?
    dodając do tego „dwumiesięcznego faceta” wychodzi pedofilsko-kazirodcza makabreska.

    Polubienie

  2. Doświadczenie mówi że trójkąty to są fajne tylko na filmach..Chaotyczna nieporadność i brak zgrania raczej bawią z perspektywy czasu.

    Takie babki się zazwyczaj zna, spotyka i bzyka ale nikt normalny się z nimi nie wiąże.

    Polubienie

  3. Absolutnie nie zależy mi aby kogokolwiek nawracać. Dlatego nie będę krytykował dziewczyny z historii za postawę. Jednak pamietajmy, że litaratura ma pełnić pewną funkcję jak wszystko na świecie. Moim zdaniem, funkcją literatury jest przekazywanie szeroko rozumianej wiedzy lub rozrywka. Spisanie tej historii było potrzebne, jak ustawienie znaku zakazu wyprzedzania na środku pola, gdyż nie pełni ona żadnej pożytecznej funkcji.

    Polubienie

  4. Normalnie jak u Jerry’ego Springera. Kochająca się parka, koleś vel dziewczyna mówią jacy to są zakochani po czym połówka wyznaje, że uprawiała seks z jej/jego siostrą/bratem vel matką/ojcem vel pieskiem/chomikiem. Po czym wchodzi siostra/brat vel matka/ojciec vel chomik/krowa i wszyscy się biorą za łby. Nie da się tego oglądać i czytać też nie.

    Polubienie

  5. obleśne! autorka jest skurwiała, ale sorry to nie oznacza że „kobiety są skurwiałe” tylko autorko tak się pocieszasz, a jesteś worem na sperme

    Polubienie

  6. też kojarzy mi się z JErry Springerem – rozrywka dla szarej masy, najgłupszej części społeczeństwa, jeżlei takie ma być pokolenie ikea 2 to sorry jestes wypalony – takie oblesne, prostackie historyjki się zdarzają ale właśnie w tej szarej masie. To jest dobre do gazety Fakt a nie do książki. Żal

    Polubienie

  7. Pewnie zostawiła go dlatego, że nie chciała być z facetem, który chce być z taką laską. To często się zdarza. Też nie rozumiem facetów, którzy mnie znoszą. Nigdy nie mogę się z takimi dogadać.
    W sumie nie najgorzej napisane, ale dziś mój głos niczego nie wnosi do dyskusji.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.