– Wyobraź sobie, że ten BARAN – Olga zaakcentowała bardzo silnie słowo baran. – Że ten baran umówił się ze mną na 20 – tą. Trzy razy go pytałam czy zdąży i czy mu nic nie wyskoczy? Jasne, zdążę nie ma sprawy – Olga wczuła się w głos pewnego wysokiego chirurga, lat 38. I co?
– Spóźnił się – pokiwała głową Marlenka.
– Spóźnił się 45 minut!!!! Czekałam jak idiotka przy kinie.
– A co zmarzłaś? – zapytałem.
– W centrum handlowym? – Olga spojrzała na mnie jak na idiotę.
– To o co chodzi? Nie mogłaś pójść dajmy na to na zakupy??? – wzruszyłem ramionami.
– Chodzi o zasady młotku! – prychnęła wściekła Olga. – O brak szacunku chodzi. Czy wiesz – to już było do Marlenki – że on nawet do mnie nie zadzwonił, że się spóźni? To jest naprawdę takie trudne wyjąć telefon i wycisnąć numer??? Albo chociaż wysłać smsa?
– I co Ci powiedział??
– JAK TO CO? A CO TE BARANY MÓWIĄ ZAZWYCZAJ???
– Że nie miał czasu, bo był w pracy – zasuflowała Marlenka.
– Właśnie! Jakby to było jakiekolwiek logiczne usprawiedliwienie!!!! Pięć razy z nim na ten temat rozmawiałem. I co mi odpowiadał? Jasne! Nie ma problemu! Oczywiście będę dzwonił!!! I jeszcze mi strzelił focha, że ja nie rozumiem jego pracy kurwa mać!! Ja nie rozumiem jego pracy???A ja to co niby nie pracuję? Ja mogłam się zerwać na 20 – tą a on bidulek już nie?
– Oczywiście, że to wasza wina.
– Nasza????!!!! – Marlenka z Olga spojrzały na mnie groźnie.
– Oczywiście, że wasza. Wymusiłaś na nim deklarację, o której wiedziałaś że nie ma szansy jej dotrzymać! – wskazałem oskarżycielsko na Olgę. – On o tym wiedział i ty o tym wiedziałaś!
– Nie składa się obietnic bez pokrycia mój drogi – oczy Olgi zapłonęły na fioletowo.
– Och, jestem głęboko przekonany, że mając do wyboru godzinną „rozmowę” na ten temat to by się zgodził nawet na depilację gorącym woskiem – stwierdziłem szyderczo.
– Kiedy wy się do nędzy nauczycie, że nie robi się takich rzeczy????
– Ech, to akurat łatwe – machnąłem ręką.
– Tak? – Olga z Marlenką nachyliły się nade mną ze skupieniem.
– No w tym samym momencie kiedy wy nauczycie się mówić przepraszam.
oj przepraszam to chyba jednym i drugim marnie wychodzi…
PolubieniePolubienie
pani ze zdjęcia kojarzy mi się z Monicą Bellucci
PolubieniePolubienie
Znowu mało życiowe. Chirurg miał pierdolnąć armamentorium i wyjść z sali np. operacyjnej, żeby nie spóźnić się do kina z Olgą? Albo lepiej, w trakcie dzwonić?
Już lepiej wklejaj to co było, bo to nowe jakieś dzikie.
Piszesz już vol 2?
PolubieniePolubienie
zapraszam – u góry jest link pokolenie ikea 2 – tam są akyualne informację na temat drugiej cześci
PolubieniePolubienie
gupia ta Olga. Na faceta się nie czeka. Facet ma być wcześniej. Jak nie jest – nie zależy mu i tracisz czas. Tzn chętnie cie bzyknie, bo niby dlaczego nie, ale generalnie ma cię w dupie.
Ale już Samozwaniec pisała, że baba w amoku dorwania chłopa nawet duszenie uzna za objaw namiętności.
PolubieniePolubienie
a mi sie zdaje że jak facetr umawia sie i nie przychodzi zlewa babke. oze traktuje ją jako zwykly rekreacyjny materac a ona albo sie godzi i wtedy ok albo nie . Dla faceta jego robota to świętość panienki sa dodatkiem zwykle no chyba że sie zakocha ale to już inna bylaby historia , raczej malo prawdopodobna
PolubieniePolubienie
ja tam na miejscu tej olgi wogóle bym sie nie odezwala -az facet sam przybedzie o ile nie znajdzie lepszej to wtedy wiadomo zmieniamy cel
PolubieniePolubienie
a po co aż tak unosić się honorem? mamy coraz większe wymagania, żaden kolejny nie potrafi im sprostać, a potem płacz i wścik macicy.
PolubieniePolubienie
dobre wychowanie to nie są wymagania zbyt wielkie.
PolubieniePolubienie
ja mam swoje proiorytety jak ktoś mnie zlewa nie odzywam sie .Ale w pyskówki i oskarżanie faceta nie bawie sie to glupie . Mam czas zapelniony nie nudzę sie, facet to dodatek do mjego życia a nie odwrotnie .Hehehe 😉
PolubieniePolubienie
Szacunek dla czyjegoś czasu dobra rzecz!
PolubieniePolubienie
puenta genialna, panie ikea! 🙂
PolubieniePolubienie
tru dat!
PolubieniePolubienie
„No w tym samym momencie kiedy wy nauczycie się mówić przepraszam.” – dobre 🙂
Miło było poczytać o dawno „nie widzianej” Oldze
PolubieniePolubienie
nie lubię Olgi od samego początku, jakaś taka rozkapryszona, nie wie czego chce. Jeśli można, mniej Olgi w drugiej części pls.
PolubieniePolubienie
total ściema – to babki się zawsze spóźniają!
PolubieniePolubienie
moja siostra ma barana w zodiaku i tez sie spóznia ,na swoje randki punktualne to sa podobno ryby i koziorożce ale czy to prawda.Ja się na randke spóznilam tylko 10 minut ale uprzedzilam esemesem.
PolubieniePolubienie
Jeden z moich drogich przyjaciół na spotkanie potrafi się spóxnić i dwie godziny. więc nie tylko kobiety się spóxniają 😉
PolubieniePolubienie
Gościu się spóźnia bez informacji -do ostrzału. Chirurg, prezydent, ambasador, ogrodnik,mechanik,informatyk-nieważne, chodzi o zasady.
Ja tę Olgę lubię, chociać-fakt- momentami histeryczna;)Jednak i tak się jej dziwie, że na pajaca czekała…
PolubieniePolubienie
koelzanko nie wiesz że najwięksi pajace maja zazwyczaj największe wzięcie u kobiet. Tak jest w życiu wszystko przewraca sie do góry nogami nawet jak stajemy na glowie;)
PolubieniePolubienie
Im mniej sie mówi do faceta, tym lepiej dla związku, szczególnie jeśli to sa pretensje. Natomiast czasami sie zdarza, że facet mówi, wtedy trzeba wycisnąć z niego wszelkie istotne informacje 🙂 oraz spożytkować je dla dobra obojga 🙂
PolubieniePolubienie
Przepraszam, ja czasem przepraszam.
Spięłabym paluszki bardziej, gdybym wiedziała, że kopnie mnie taki zaszczyt Panie Ikea.
PolubieniePolubienie
Olga nie czeka. A już na pewno nie 45 minut. No chyba, że przed zrobiła depilację, manicure, pedicure, wyjęła z dna szuflady dziwkarską bieliznę, no to wtedy rozumiem. Szkoda, żeby się zmarnowało.
PolubieniePolubienie
Saj jak rozumiem w podobnej sytuacji rozszarpałabyś na miejscu. oczywiście po podobnych przygotowaniach 😉
PolubieniePolubienie
nieeee, się nie czeka. A jak się czeka, to się marnuje znacznie więcej czasu. Z byle kim. Nie jest to problemem na studiach, ale przy zbliżającej się trzydziestce i utracie świeżości – zaczyna być. A nie oszukujmy się, większość babek nie jest na tyle fajna wewnętrznie, aby tak poważną stratę lekceważyć :)))
PolubieniePolubienie
Jak zwykle, emocje sięgnęły nie tylko Zenitu.
PolubieniePolubienie
Poszłabym do pobliskiej księgarni i zapomniała, że w ogóle się z kimś umówiłam 😀
PolubieniePolubienie
i to byłoby najlepsze rozwiązanie!
PolubieniePolubienie
–>snajperka: pajace, skurwiele-najbardziej pożądana kategoria mężczyzn. A jak jeszcze nas któryś oleje, to zyskuje dwukrotnie i nagle jest taki pociągający…
Chwilowo mam to już za sobą i trzymam kontrolę, ale fakt, u bab się nie przewidzi, gdy wszystko stanie na głowie;)
PolubieniePolubienie
O, jest Olga.. to moja faworyta.
PolubieniePolubienie
Olgę tłumaczy tylko to, że czekała na chirurga. Gdyby to był proktolog, albo ichtiolog, to mam nadzieję, że zadziałałaby rozsądniej. 😉
PolubieniePolubienie